Gryfici muszą szukać punktów, by zimę spędzić w czołówce tabeli. A ostatni mecz z Powiślem Dzierzgoń pokazał, że mają problemy z motywacją i determinacją. Zremisowali 2:2, nie pokazując takiego zaangażowania jak we wcześniejszych spotkaniach.
- I o to miałem do moich podopiecznych pretensję. Wyjaśnialiśmy to sobie na treningach. Świetnie gracze pokazali determinację np. w spotkaniu w Garczegorzu z Aniołami. Było 1:1, ale do końcowych minut walczyli o zwycięstwo. Udało się zdobyć bramkę tuż przed końcem meczu. Z Powiślem nie widziałem czegoś takiego - mówi Grzegorz Bednarczyk, szkoleniowiec Gryfa Słupsk. - Co prawda padł gol dla nas w końcówce, ale w trakcie meczu brakowało takiej gry z zębem czy dokładności.
Jaguar jest beniaminkiem, przegrał w rundzie jesiennej tylko dwa mecze. Oba na własnym boisku, z MKS Władysławowo 1:4 i z KP Starogard Gdański 1:3. Dla gryfitów lubiących grać szybko piłką, tuż po jej odbiorze, to dobra wiadomość. Muszą się jednak zaprezentować zdecydowanie lepiej niż przed tygodniem na stadionie przy ulicy Zielonej.
Tym bardziej że w sytuacji, gdy wygrywają wszystkie zespoły z czołówki, kolejna strata punktów gryfitów może oznaczać wypadnięcie poza pierwszą dwójkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?