MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gryfici i fani marzą o wyższych rundach (zobacz nasz magazyn 4-4-2)

Rafał Szymański [email protected]
W Rumi wiele będzie zależeć od obrony. W zielonym stroju Artur Sarna.
W Rumi wiele będzie zależeć od obrony. W zielonym stroju Artur Sarna. Fot. Łukasz Capar
Dzisiaj Gryf Słupsk zagra w półfinale Pucharu Polski województwa pomorskiego z Orkanem Rumia. To trudny rywal.

Słupscy piłkarze walczyć będą z przeciwnikiem i ze zmęczeniem. W tej części sezonu jest ono coraz bardziej odczuwalne. I fizyczne i psychiczne. Tutaj jednak dużą rolę ma do odegrania szkoleniowiec Wojciech Polakowski, który będzie musiał zmotywować zawodników do efektywnej gry w Rumi.

- Na pewno nie będziemy się bronić. Metoda Interu Mediolan z półfinału Ligi Mistrzów w meczu z Barceloną nie wchodzi w grę. Nie będziemy się bronić, bo wtedy bardzo łatwo stracić gola. Zagramy swoją piłę. Będziemy także atakować. Chociaż będzie piekielnie trudno - zapowiada szkoleniowiec.
Gryf Słupsk miał taką drogę do półfinału, że wstyd było przegrać z jakimkolwiek z rywali. Co mówiliby kibice po porażkach w Żelistrzewie, Przodkowie czy wcześniej w Kolbudach. Teraz słupszczanie trafiają na silnego rywala i to trafiają w momencie, gdy zespół jest przetrzebiony kontuzjami, i dysponuje bardzo wąskim składem.

Na pewno do drużyny powróci Paweł Waleszczyk, który pauzował w ostatnim meczu ligowym za cztery żółte kartki. Gorzej, że przez chwilę obawiano się, czy będzie mógł zagrać Paweł Kryszałowicz. Strzelec drugiego gola w meczu z Kotwicą Kołobrzeg, naciągnął lekko mięsień.

- Jeśli mnie szkoleniowiec wystawi, to zagram - śmiał się wczoraj Kryszałowicz, przygotowując się do spotkania.

Mecz, jak już pisaliśmy wczoraj przesunięto o pół godziny do przodu. Zacznie się o godz. 17. Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie zakwalifikowała spotkanie jako starcie podwyższonego ryzyka i ograniczyła liczbę widzów do 199. W tej liczbie przewidziano udział w widowisku 50 kibiców gości.
Dla słupskich fanów Puchar Polski jest okazją do marzeń o tym, by zespół wszedł do rundy centralnej. Wtedy na Zieloną mogłyby przyjeżdżać takie zespoły jak przed laty. Gryfici w Pucharze Polski grali niegdyś ze Stalą Stalowa Wola, Arką Gdynia, Legią Warszawa, ŁKS Łódź czy GKS Bełchatów. Teraz przepustka do tego leży na boisku w Rumi.

W drugim półfinale Gryf 2009 Tczew zmierzy się z Kaszubią Kościerzyna. Finał odbędzie się 30 czerwca.

Droga

Orkan: Pogoń Lębork - Orkan Rumia 1:7, Pomorze Potęgowo - Orkan 1:1, k. 3:5, Orkan - Gryf Wejherowo 2:0.

Gryf Słupsk: GTS Kolbudy - Gryf 0:3, Korona Żelistrzewo - Gryf 1:8, Murkam Przodkowo - Gryf 1:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza