Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryfici zagrają na własnym stadionie z rezerwami Pogoni Szczecin

res
Ostatni mecz słupszczanie (jasne stroje) na własnym boisku w lidze zagrali 17 listopada.
Ostatni mecz słupszczanie (jasne stroje) na własnym boisku w lidze zagrali 17 listopada. Kam­il Nagórek
Gryf Słupsk po dwóch meczach wyjazdowych wreszcie zagra przed własną publicznością.

W sobotę zmierzy się z rezerwami Pogoni Szczecin. Jesienią rywale wygrali 4:3. Gryf Słupsk na przekór pogodzie konsekwentnie nie daje się wytrącić z rytmu meczowego. - Gramy co tydzień i dlatego z rezerwami Pogoni także chcemy zagrać normalnie - deklaruje Grzegorz Wódkiewicz, szkoleniowiec trójkolorowych.

Większość meczów III ligi jest odwołanych, Gryf jednak gra. W sobotę, w pierwszym spotkaniu w rundzie wiosennej przed własną publiczności. Jego zawodnicy zmierzą się z rezerwami Pogoni Szczecin. Mecz rozpocznie się o godz. 11 w sobotę na stadionie przy ul. Zielonej.

- Odśnieżaliśmy główną płytę już od niedzieli. Będziemy mieć na niej tylko jeden trening. Chcemy grać - mówi Wódkiewicz.

Słupszczanie do tej pory dwa spotkania w rundzie wiosennej grali na boiskach ze sztuczną nawierzchnią. Przegrali w Gdyni z rezerwami Arki 0:4 i wygrali w Malborku z Polonią Gdańsk 2:1.

- Oba spotkania wiele razy analizowałem. Proszę mi wierzyć, że w pierwszych połowach prezentowaliśmy się porównywalnie, chociaż z Arką straciliśmy już wtedy dwa gole, a z Polonią prowadziliśmy 1:0. Jednak zwyciestwo czy prowadzenie działa na wyobraźnię zawodników. Często opowiadam im o tym na przedmeczowej odprawie - dodaje Wódkiewicz.

Gryfici przed spotkaniem z Pogonią II powinni dostać dodatkowy bodziec. Zagrają przed słupską publicznością. Ostatni mecz ligowy na Zielonej w wykonaniu trójkolorowych oglądaliśmy 17 listopada. Błękitni Stargard Szczeciński wygrali wtedy 4:0. Teraz do starcia z rezerwami Pogoni, po zwycięstwie z Polonią Gdańsk 2:1, gryfici przystępować będą w lepszych nastrojach. Szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji całą kadrę.

- Musimy jednak pamiętać, że tego dnia grają juniorzy i drugi zespół. Tam też musi mieć kto zagrać, ale wiadomo, że musimy wybrać najsilniejsze zestawienie - mówi Wódkiewicz.

Nie wiadomo, w jakim składzie przyjdzie do Słupska Pogoń II. Dla Gryfa może mieć jednak znaczenie fakt, że pierwszy zespół ze Szczecina objął Dariusz Wdowczyk. Zagra premierowy swój mecz w poniedziałek z Lechem Poznań. Zapewne będzie miał do dyspozycji jak najszerszy skład, aby móc wybierać zawodników, z których mógł zrezygnować z różnych powodów poprzedni szkoleniowiec Artur Skowronek.

Bezpośrednia relacja z meczu na GP24.PL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza