Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grypa w natarciu. W przychodniach dostępne będą darmowe testy na RSV, grypę i COVID-19

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Atakują jednocześnie trzy wirusy - głównie RSV i grypa, ale też COVID-19
Atakują jednocześnie trzy wirusy - głównie RSV i grypa, ale też COVID-19 Łukasz Capar
Atakują jednocześnie trzy wirusy - głównie RSV i grypa, ale też COVID-19. Narażony jest każdy, bez względu na wiek, jednak najtrudniej dostać się do pediatry. W szpitalach na pediatrii tłok. Dostawiane są kolejne łóżka.

Piątek wieczór (30.01)- około godz. 20.
"Jak sytuacja na doraźnej w Kobylnicy? Jestem z babcią na doraźnej w szpitalu - masakra. Kolejka kilkadziesiąt osób, na pewno nie dam rady z nią tyle siedzieć" - pisze na portalu społecznościowym młoda kobieta ze Słupska.
Natychmiast odpowiadają inni. "W Kobylnicy nie ma lekarza. Nie ma co jechać. Jak zwykle zresztą" - pisze Monika. Włącza się Małgorzata: "My wezwaliśmy ostatnio pogotowie. Na SOR było ze sto osób, a w Kobylnicy nie było lekarza". Warto pytać, bo jednak jest rozwiązanie: "A my wracamy właśnie z Miastka. Super lekarz i jedna osoba przed nami była" - podpowiada Dominika. Ania poleca Ustkę: "Godzinę temu były trzy osoby". Justyna - Bytów: "Ja wczoraj byłam w Bytowie i żadnej osoby nie było.

W dzień i w nocy przychodniach prawdziwy armagedon. Mamy na profilach społecznościowych wymieniają się informacjami, gdzie przyjmuje jakiś lekarz, tłumacząc, że w ich przychodni terminy są dopiero za kilka dni. Opisują dramatyczne sytuacje, gdzie są odsyłani z przychodni pediatrycznych na "nocną pomoc", a stamtąd do szpitala. Jedna z mam opisuje, jak dzieci w przychodni leżały na podłodze na kurtkach rodziców, w oczekiwaniu na wizytę. A na korytarzu tłok oczekujących. Rodzice wymieniają się telefonami lekarzy, którzy przyjmują prywatnie, gdyż gorączki u dzieci są tak wysokie, że boją się czekać na wizytę wyznaczoną za kilka dni. Koszt takiej wizyty to około 250 zł, jednak w sytuacji, gdy dziecko jest chore, nikt pieniędzy nie liczy.

Statystyki potwierdzają: grypa w natarciu

Dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego potwierdzają, że tak dużo zachorowań na grypę nie było już dawno. Od 16 grudnia do 22 grudnia odnotowano 296 964 zachorowań, z czego w województwie pomorskim aż 44 254! Więcej chorych było tylko w województwie mazowieckim. W Zachodniopomorskiem odnotowano zaledwie 4 632 nowe przypadki grypy.
Chorują ludzie w każdym wieku, jednak zdecydowaną większość stanowią osoby w przedziale 15-64 lata - 20 013 przypadków w Pomorskiem. Blisko 12 tys. to dzieci w wieku szkolnym (5-14 lat), a blisko 9 tys. - najmłodsi do lat 4. Osoby powyżej 65 roku życia chorują na grypę rzadziej. Powody są dwa - po pierwsze są to osoby mniej aktywne zawodowo, czyli nie przebywają w dużych skupieniach ludzi, a po drugie te osoby częściej się sczepiana grypę, choćby dlatego, że szczepionki maja za darmo.

Na pediatrii tłok
Oblężenie przeżywają zarówno oddziały pediatryczne, jak i przychodnie pediatryczne i punkty pomocy doraźnej, czyli Nocna i Świąteczna Opieka Zdrowotna.
- Na oddziałach Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku leczących dorosłych pacjentów nie odnotowano niepokojących zachorowań na grypę, a na żadnym z oddziałów dla dorosłych nie było konieczności dostawiania łóżek. Natomiast Oddział Pediatryczny już od początku grudnia notuje wzmożone zachorowania na infekcje wirusowe. Nawet w czasie świąt Bożego Narodzenia, niemal wszystkie łóżka szpitalne -25- były zajęte przez dzieci chore na różnego typu infekcje. Aktualnie (w piątek 30.12.2022) trzeba było dostawić na pediatrii jedno dodatkowe łóżko. W czwartek (29.12.2022) na pediatrii leczono 23 dzieci w tym: pięcioro pacjentów z RSV, dwoje z grypą i troje z innymi infekcjami wirusowymi. Pozostałe dzieci przebywały na oddziale z powodu innych schorzeń - mówi Monika Zacharzewska-Tomasik, z działu promocji słupskiego szpitala. - Potwierdzanie chorób u hospitalizowanych w szpitalu dzieci odbywa się różnego typu testami, w tym wykrywającymi 2 lub 3 wirusy jednocześnie.

Do lekarzy w przychodniach też nie dostaniemy się od ręki. Trzeba czekać.
- Lekarze pracują po godzinach, mają bardzo dużo pacjentów, a do tego także sami chorują. Sytuacja jest trudna, ale opanowana - mówi Violetta Karwalska, dyrektor Samodzielnego Miejskiego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Słupsku.

Do przychodni trafią darmowe testy
W nowym roku każda placówka podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) będzie mogła za darmo otrzymać testy różnicujące RSV, grypę i COVID-19. Sposób zakupu i dystrybucji jest obecnie konsultowany m.in. z przedstawicielami POZ. Ministerstwo Zdrowia zastrzega, że nie oznacza to obowiązkowego testowania. Każda przychodnia będzie mogła, a nie musiała, wykonywać testy. Oznacza to więc, że nie każdy pacjent będzie mógł liczyć na test podczas wizyty w przychodni. O jego wykonaniu zdecyduje lekarz.
Testów na pewno jednak nie będzie w przychodniach już 2 stycznia.
- Otrzymaliśmy informację, że będzie możliwość zamówienia testów i na pewno je zamówimy, jak tylko będzie można - mówi Karwalska. - Na pewno ułatwią one pracę lekarzom, więc jeśli zgłoszą takie zapotrzebowanie, zamówimy odpowiednią liczbę. W niektórych sytuacjach lekarz nie ma wątpliwości, jaki wirus zaatakował organizm i sposób leczenia jest dla niego oczywisty, jednak, gdy pojawiają się wątpliwości, na pewno lekarz wykona test. Od jego wyniku będzie zależał sposób leczenia i zastosowanie odpowiednich leków - wyjaśnia dyrektor.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza