Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Wódkiewicz nowym trenerem Gryfa Słupsk

Rafał Szymański
Piłkarze Gryfa (czerwone stroje) doczekali się wreszcie nowego trenera.
Piłkarze Gryfa (czerwone stroje) doczekali się wreszcie nowego trenera. Fot. Kamil Nagórek
Grzegorz Wódkiewicz został nowym szkoleniowcem Gryfa Słupsk. Ma za sobą długą karierę jako zawodnik i krótką jako szkoleniowiec. Poprzednio prowadził Victorię Koronowo.

Nowy szkoleniowiec ostatnio prowadził Victorię Koronowo. Drużyna ta gra w III lidze kujawsko-pomorskiej. Zespół spod Bydgoszczy w rundzie jesiennej zajął siódmą pozycję w lidze. Były już zespół Grzegorza Wódkiewicza dużo spotkań zremisował, przegrał dwa razy, pięć spotkań wygrał. Najcenniejszy rezultat to remis 0:0 z Calisią w Kaliszu (liderem rozgrywek).

Rok wcześniej Victoria po spadku z II ligi walczyła o awans. Mimo propozycji PZPN nie zdecydowała się na powrót za pomocą specjalnego zaproszenia związku (brakowało drużyn do pełnego składu i PZPN chciał dokoptować te z miejsc spadkowych), chciała awans wywalczyć na boisku. Atak nie powiódł się, zajęła miejsce w czołówce III ligi. Wtedy zmieniła trenera. W tym okresie przyszedł właśnie do Victorii Wódkiewicz. Po rundzie jesiennej nowy skład, oparty na młodych graczach, znajdował się w środku stawki. - Czas grał na naszą korzyść - mówił Wódkiewicz po zakończeniu rundy. Szkoleniowiec jednak znalazł nowy klub i na wiosnę już nie będzie mu dane dokończyć dzieła z Victorią.

Wódkiewicz do tej pory znany był bardziej z tego, że grał w piłkę w wielu drużynach, także w ekstraklasie. Występował w Zawiszy Bydgoszcz, Amice Wronki, Zagłębiu Lubin, RKS Radomsko, Arce Gdynia, na końcu kariery we Wdzie Świecie i Victorii Koronowo. Będąc już graczem Arki, zdał egzaminy trenerskie na AWF w Gdańsku. Przez pół roku był asystentem Marka Kusto w II lidze w Arce w Gdyni.

Jako piłkarz z Amiką dwukrotnie zdobywał Puchar Polski. W poprzednim sezonie prowadził A-klasowy zespół LKS Dąbrowa Chełmińska. Wywalczył z tym zespołem czwartą pozycję w grupie I bydgoskiej klasy A.
Potem przeszedł do Victorii, w której też grał jako piłkarz, a teraz do Gryfa. Nowy trener spotkał się z z zawodnikami już w trakcie obozu w Bydgoszczy. Wczoraj poprowadził trening.

W Bydgoszczy Wódkiewicz znany jest z tego, że grając w Zawiszy, próbował z jednym z ówczesnych działaczy klubu przekupić sędziego.

- Jako młody piłkarz obracałem się między szatnią a boiskiem. Później we Wronkach byłem kapitanem zespołu, uczestniczyłem w spotkaniach rady drużyny z zarządem. W Bydgoszczy z racji pewnej działalności w klubie mogłem już więcej dowiedzieć się o sprawach pozaboiskowych. Nie byłoby tej całej afery, gdyby nie przeczucie, że to nasi rywale chcą nas wykiwać. Prosiliśmy sędziów tylko o jedno: niech sprawiedliwie oceniają wydarzenia na boisku - tak tłumaczył się niedawno na łamach "Expressu Bydgoskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza