Grzmiąca. Unijna nagroda dla rodzinnej mleczarni (wideo)

- To duże wyróżnienie dla naszej rodziny, bo razem prowadzimy mleczarnię - mówi Bogusława Pituch.
Konkurs na kobietę realizującą innowacyjne pomysły w gospodarstwie rolnym ogłosiło zrzeszenie organizacji rolniczych działających w Unii Europejskiej. To jego pierwsza edycja.

Mieszkankę Grzmiącej zgłosiła Danuta Lebioda, przewodnicząca Krajowego Forum Kobiet Wiejskich, jeszcze nie tak dawno kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Tuchomiu. Nasz kraj w tym konkursie reprezentowały tylko dwie panie. Ma on na celu promowanie przedsiębiorczości kobiet wiejskich, szczególnie takich, które szukają alternatywnych dochodów dla gospodarstw rolnych.

Bogusława Pituch z mężem i dziećmi prowadzi gospodarstwo rolne od 1981 roku. Mają 43 hektary ziemi i 25 sztuk bydła. Na początku tylko sprzedawali mleko. W 1997 roku zajęli się dodatkowo produkcją sera.

- Twaróg wcześniej wyrabialiśmy na własne potrzeby. Uznaliśmy, że to dobre dodatkowe źródło dochodu. Kupiliśmy sprzęt z upadającej mleczarni w Bytowie i rozpoczęliśmy produkcję - wspomina mieszkanka Grzmiącej. Oczywiście mleko jest z własnej hodowli krów. - Stąd nasz twaróg jest taki świeży i smaczny - zachwala Pituch.

Dzienna produkcja twarogu wynosi od 30 do 50 kilogramów. Jest też śmietana i masło. - Mamy stałych odbiorców w Bytowie. Jest więcej chętnych na nasze produkty, ale na razie nie zwiększamy produkcji. Musielibyśmy dokupić krowy, a to dodatkowe koszty i dodatkowa praca. Wszystko wykonujemy sami. Nie zatrudniamy żadnych pracowników - oznajmia Pituch. Pani Bogusława nie kryje, że praca w gospodarstwie i mleczarni pochłania bardzo dużo czasu, ale nie żałuje życiowych wyborów.

- Czasami tylko zniechęcam się biurokratycznymi przepisami - przyznaje mieszkanka.

Nagrodę odbierze w Brukseli 15 października. Wtedy przypada Światowy Dzień Kobiet Wiejskich.