Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzyba giganta znaleźli pruszczanie koło Kierzkowa - dziadek z wnuczką podczas grzybobrania. Prawdziwek ma 30 cm średnicy (zdjęcia)

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Takiego grzyba giganta nie spodziewali się znaleźć. Tym bardziej że w tym roku nie ma jeszcze wysypu grzybów. Prawdziwka o niemal 30 cm średnicy znalazł Jan Nazar z Pruszcza Gdańskiego wraz z wnuczką Kingą Matych podczas wczorajszego (16.09.2020 r.) grzybobrania 20 kilometrów od Pruszcza w okolicach Kierzkowa (gm. Przywidz). Przyjechali nam go pokazać, bo jak mówią, chcą innych zachęcić do wyjazdu na grzyby.

Grzyb gigant znaleziony przez pruszczan

Wrzesień to zdecydowanie ulubiona pora roku grzybiarzy. Sięgają po nożyk, kosze i ruszają do lasu w poszukiwaniu podgrzybków, borowików, maślaków, kani i kurek. Tak też jest w przypadku Jana Nazara z Pruszcza Gdańskiego i jego wnuczki Kingi Matych. 20 kilometrów od Pruszcza podczas drugiego grzybobrania w tym roku znaleźli grzyba giganta - prawdziwka o średnicy niemal 30 cm.

- Zbieram grzyby od dziecka - mówi 82-letni Jan Nazar z Pruszcza Gdańskiego. - Takiego okazu jeszcze nie miałem w rękach. To wnuczka go znalazła. Mamy działkę w lesie w okolicach Kierzkowa, to jak na Mierzeszyn się jedzie, na którą często jeździmy i chodzimy tam po okolicznych lasach na grzyby. To było nasze drugie grzybobranie w tym roku. Pierwsza zbiórka była nieudana. Nic nie zebraliśmy. Teraz po tych deszczach pomyślałem, że coś powinno już być. I proszę. Taki okaz.

Dla 20-letniej Kingi to pierwszy grzyb gigant, którego znalazła.
- Dzisiaj pojechaliśmy dość późno, bo koło 9. Zwykle jeździmy szybciej, żeby inni nie wyzbierali - opowiada Kinga Matych. - Chodziliśmy gdzieś z półtorej godziny, kiedy przechodziliśmy nad stawem, sam wpadł pod nogi. Od razu go zmierzyliśmy i zadzwoniliśmy do rodziny podzielić się informacja o znalezisku. Nie mogą się zobaczyć, kiedy go zobaczą.
Jak skończy grzyb gigant?

- Pierwsze grzyby jemy, najczęściej smażymy je, np. kanie tak jak kotlety schabowe. Palce lizać. Kolejne zbiory marynujemy na zimę i suszymy. Ten okaz ususzymy - dodaje z uśmiechem dziadek.

Na grzybobrania jeździ od dziecka

Pruszczanka przyznaje, że na grzyby zaczęła jeździć, odkąd zaczęła chodzić.

- Zbieram te, które znam - wyjaśnia Kinga. - Jak nie mam pewności, to pytam się dziadka, bo najczęściej z nim jeżdżę na grzyby. Unikam tych z blaszkami. Chociaż dzisiaj znaleźliśmy też dwie dorodne kanie. Mimo że mają blaszki pod spodem wiem, jak je rozpoznać. Udało nam się zebrać także kilka prawdziwków i maślaków.

Znalazczyni prawdziwka giganta lubi wyjazdy na grzyby także z innego powodu.
- To świetna okazja poobserwować zwierzęta, przyrodę. Można się wyciszyć, zrelaksować - dodaje. - Uważam, że trzeba się oswajać z przyrodą, zwierzętami, żeby nie bać się, np. wziąć jaszczurki na ręce. By na dłużej zachować w pamięci przyrodę i napotkane zwierzęta, fotografuję je.

Jak przyznaje młoda pruszczanka, to dziadek z mamą nauczyli mnie miłości do przyrody, do zwierząt.

- To taka nasza rodzinna tradycja. Byłem mały, to chodziłem do lasu z rodzicami, z dziadkiem. Teraz staram się, wnuczce przekazać tę pasję. Mam nadzieję, że też przejmie pasiekę, która też przechodzi w naszej rodzinie z pokolenia na pokolenie - dodaje pan Jan.

- Dzisiaj chcemy zachęcić innych, by wybrali się na grzyby do lasu. Naprawdę warto. To świetny sposób, żeby pobyć z przyrodą i jak widać po naszym grzybie - można też zebrać piękne okazy. Mamy nadzieję, że to początek dobrych zbiorów. Sezon grzybowy uważam za otwarty.

Grzyba giganta znaleźli pruszczanie koło Kierzkowa - dziadek...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grzyba giganta znaleźli pruszczanie koło Kierzkowa - dziadek z wnuczką podczas grzybobrania. Prawdziwek ma 30 cm średnicy (zdjęcia) - Dziennik Bałtycki

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza