Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzyby będą ratowały słupskie drzewa

Daniel Klusek
Jerzy Nieswadba dokonuje mikoryzy drzew przy ul. Wojska Polskiego.
Jerzy Nieswadba dokonuje mikoryzy drzew przy ul. Wojska Polskiego.
Stuletnie lipy rosnące na deptaku przy ul. Wojska Polskiego w Słupsku zyskały tarczę ochronną, która pomoże je utrzymać w dobrym stanie - grzyby mikoryzowe.

Słupszczanie spacerujący w centrum miasta mogli zobaczyć pracownika nakłuwającego ziemię przy wiekowych lipach rosnących na deptaku przy ul. Wojska Polskiego. W ten sposób w korzeniach drzew zaszczepiany był specjalny rodzaj grzy­bów, które mają pomóc im się zregenerować po ubiegłorocznym remoncie deptaka. A ten nie był dla nich łaskawy.

- Projekt przebudowy tej części miasta przewidywał zmniejszenie i obniżenie cokołów okalających drzewa
- mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Wiązało się to między innymi z wycięciem części systemu korzeniowego.Aby wzmocnić drze­wa, przeprowadzamy teraz mikoryzę.

Zabieg przeprowadził Je­rzy Nieswadba, arborysta, czyli lekarz i opiekun drzew.

- Remont, jaki przeprowadzono w ubiegłym roku, ograniczył drzewom przestrzeń do życia, a także pewną ilość korzeni - mówi Jerzy Nieswadba. - Mikoryza ma je uchronić przed śmiercią i dać szansę na regenerację.

Zabieg polegał na wszczepieniu w korzenie drzew grzybów.

- One mieszkają w korzeniach drzew, korzystają z ich pożywienia, a w zamian za to zapewniają roślinom lep­szy dostęp do wody i składników mineralnych - mówi opiekun drzew. - Grzyby tworzą też siatkę dodatkowych korzeni i lepiej penetrują glebę.

Stanowią również blokadę przed innymi grzybami, które mogą wywołać choroby drzew. Stymulują też wzrost korzeni i sprawiają, że drzewa są w lepszej kondycji.

Czy te zabiegi pomogły stuletnim lipom, okaże się najwcześniej za dwa lata kiedy skończą się naturalne rezerwy drzew, jakie miały one przed remontem deptaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza