Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzywny nie skłoniły do szczepienia dzieci

Monika Zacharzewska [email protected]
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Archiwum/sxc.hu
Wojewoda pomorski grzywnami chciał przymusić rodziców nieszczepiących dzieci, by to zrobili. Udało się tylko w 10 procentach.

Na rodziców 15 ze 140 dzieci, które nie zostały poddane obowiązkowym szczepieniom m.in. na krztusiec, gruźlicę, odrę czy tężec, groźby wojewody podziałały. Pozostali odwołali się od decyzji nakazującej im płacenie grzywny. Niektórzy nawet do Ministerstwa Zdrowia.

- Dotychczas łączna kwota nałożonych grzywien wyniosła 167 tys. złotych. Jak wynika z powyższych danych statystycznych, były one głównie kierowane do mieszkańców Gdańska, Gdyni, Sopotu, Starogardu Gdańskiego, Chojnic, Człuchowa, Tczewa. W Słupsku grzywny nałożono na rodziców 15 dzieci, w Bytowie na rodziców dwojga, w Lęborku - 39 - informuje Małgorzata Sworobowicz z biura prasowego wojewody pomorskiego. - Wysokość grzywny uzależniona była od okresu, jaki przewidziany był na wykonanie obowiązku szczepień. Im więcej szczepień do zrealizowania, tym dłuższy czas na realizację obowiązku, a tym samym wyższa grzywna. Maksymalne grzywny wyniosły pięć tys. zł.

Rodzice, którzy postanowili nie szczepić swoich dzieci, argumentują, że powikłania poszczepienne bywają przyczyną innych głośnych chorób. Mogą to być m.in. powikłania natury neurologicznej, choroby autoimmunologiczne, neurorozwojowe, jak autyzm czy ADHD, a nawet choroby nowotworowe. Nie szczepią więc pociech, by dzieci na nie nie narażać.

Natomiast zdecydowana większość lekarzy nadal podnosi kwestie epidemii, przed którymi chronią społeczeństwo obowiązkowe szczepionki.

W Polsce wzrasta liczba nieszczepionych dzieci. W 2011 roku mówiło się o trzech tysiącach, w ubiegłym roku ta liczba wzrosła do ponad 12 tys. dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza