Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„GW”: Marek Lisiński, szef fundacji „Nie lękajcie się” wyłudził pieniądze od ofiary księdza pedofila. Chciał też 50 tys. zł od Sekielskiego

Leszek Rudziński
Marek Lisiński był szefem fundacji "Nie lękajcie się"
Marek Lisiński był szefem fundacji "Nie lękajcie się" fot. Marek Szawdyn
Marek Lisiński zrezygnował z funkcji szefa fundacji „Nie Lękajcie Się”. Jak donosi „Gazeta Wyborcza” miał on wyłudzić pieniądze od ofiary księdza pedofila. "Nigy nie wyłudziłem od nikogo pieniędzy" - napisał Lisiński na Facebooku.

„Wyborcza” opisuje przypadek wyłudzenia pieniędzy przez szef fundacji od Katarzyny - ofiary księdza pedofila Romana B. ze zgromadzenia Towarzystwo Chrystusowe.

13 lat temu kobieta została przez duchownego uwięziona, skatowana i zgwałcona. Dzięki pomocy fundacji wywalczyła milion złotych zadośćuczynienia.

Gdy otrzymała odszkodowanie Lisiński pożyczył od niej 30 tys. zł na rzekomą operację raka trzustki. Później zażądał 50 tys. zł od Tomasza Sekielskiego za udział w filmie „Tylko nie mów nikomu”.

W internecie można zaznajomić się z projektem Fundacji "Nie Lękajcie Się" oraz posłanki Joanny Scheuring-Wielgus. Chodzi o mapę pedofilii w polskim Kościele. Na mapie na dzień dzisiejszy zaznaczono 259 ofiar oraz 63 sprawców z wyrokami sądowymi, 50 opisywanych przez media spraw i 35 zgłoszeń. Jak podkreślają autorzy mapy, problem jest znacznie większy, a to co widzimy w tym materiale jest jedynie wierzchołkiem góry. Czy czeka nas przełom w sprawie pedofilii w polskim Kościele?Źródło:Dzień Dobry TVNDo aktów pedofiliskich ze strony księży, zakonnic, dochodziło na terenie całej Polski. Statystyki szokują, a poszczególne historie przerażają, wywołują gniew, niesmak. Temat pedofilii w polskim Kościele jest szeroko komentowany w mediach. Do aktów przemocy ze strony duchownych dochodziło na tle dzieci w różnym wieku. "Specyfika przestępstw seksualnych wobec dzieci polega na tym, że ogromna większość z nich nigdy nie wychodzi na światło dzienne. W przypadku przestępstw popełnianych przez osoby duchowne tabuizacja problemu jest jeszcze intensywniejsza ze względu na pozycję społeczną i autorytet nadany sprawcom przez Kościół".Mapa oraz historie w niej zamieszczone mają dodać siły osobom pokrzywdzonym i nakłonić dziennikarzy do śledzenia spraw związanych z przestępstwami duchownych na tle seksualnym. Czy sprawcy dalej pracują jako księża? Czy mają kontakt z dziećmi?POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Lubuskie: mapa pedofilii w Kościele. Tu dochodziło do przestępstw

Mapa pedofilii w polskim Kościele. Historie tych dzieci są s...

Fundacja na swojej stronie internetowej opublikowała oświadczenie w związku ze sprawą Lisińskiego. Tłumaczy, że podał się on do dymisji na wniosek Rady Fundacji „Nie lękajcie się”.

„Rada natychmiast po otrzymaniu informacji o nieprawidłowościach w działaniu Prezesa Zarządu, 28 maja 2019 roku zwołała nadzwyczajne posiedzenie. Posiedzenie odbyło się 29 maja 2019 w Warszawie. Podczas posiedzenia Prezes Mark Lisiński złożył rezygnację z funkcji prezesa fundacji. Rada zabezpieczyła środki finansowe na koncie Fundacji i podjęła wszystkie konieczne działania zabezpieczające możliwość kontynuacji codziennych działań Fundacji” - czytamy w komunikacie.

Jak dodaje fundacja Rada podjęła również decyzję o zleceniu zewnętrznej kontroli w fundacji w celu potwierdzenia, że działalność byłego prezesa jako osoby prywatnej nie miała żadnego wpływu na przepływy finansowe i realizację działań statutowych fundacji.

„Do czasu zakończenia kontroli w Fundacji, Rada nie będzie informowała o szczegółach, by niepotwierdzone informacje nie wpływały na przebieg kontroli oraz nie były wykorzystane przeciwko osobom związanym z Fundacją naruszając ich dobre imię oraz narażając na szwank reputację Fundacji’ - głosi oświadczenie.

Rada podkreśliła, że transparentność działań fundacji jest „dla wszystkich jej członkiń i członków priorytetową wartością i dlatego wszelkie informacje o jakichkolwiek nieprawidłowościach są natychmiast sprawdzane”.

Oświadczenie w sprawie wydał także Marek Lisiński. „Niestety swoimi działaniami zawiodłem zaufanie samych ofiar duchownych” - napisał. I dodał: „Wszystko co robiłem, robiłem tylko i wyłącznie we własnym imieniu. Jednocześnie informuję, że w żadnym momencie nie naruszyłem środków finansowych zgromadzonych na koncie Fundacji na żadne cele prywatne oraz niezgodne ze statutem Fundacji”.

Lisiński zamieścił również swój komentarz na Facebooku, w którym oświadczył, że nigdy nie wyłudził od nikogo pieniędzy.

"Szanowni Państwo. W związku z artykułem w <

> oświadczam, że nigdy nie wyłudziłem od nikogo pieniędzy. Pożyczka, zawarta pomiędzy dwoma podmiotami prawnymi z terminem zwrotu do grudnia 2019 jest wyłudzaniem? Zostawiam do Państwa oceny. Umieściłem film z oświadczeniem. Niestety został usunięty. Od 2013 roku kiedy to fundacja rozpoczęła działalność, co roku były składane sprawozdania finansowe do odpowiednich ministerstw, jak również była prowadzona rzetelna księgowość wydatków" - napisał.

Marek Lisiński skomentował również szczegóły, zawarte w artykule "Gazety Wyborczej". Oświadczył, że zawsze nadrzędnym celem było dla niego dobro ocalonych.

"Profil na Facebooku zawiesiłem wczoraj na pół dnia, a nie jak sugerują autorki tekstu, po mailu Kasi. Dlaczego nie została ujawniona umowa, tylko fragment korespondencji? Z Kasią chcialem się spotkać i porozmawiać, a nie ukryć nasze spotkanie. Kłamstwem też jest, jakoby nie miał dostępu do konta fundacji Marek Mielewczyk. Zawsze miał i ma dostęp do finansów. Po powrocie pokażę umowę pomiędzy mną, a Kombinatem Medialnym Braci Sekielskich. Filmik do reklamowania ich filmu dostępny na portalu <> był kręcony w 2018, a nie, jak jak twierdzą, w 2017 i to państwo oceńcie, jaki ma charakter to nagranie. Zawsze dobro ocalonych było nadrzędnym celem w moim życiu. Nigdy nie stanąłbym po przeciwnej stronie. Fundacja to ocaleni, a nie politycy".

[polecane]16539165,16539247,16539629,16539409,16539517,16539703;1; POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:[/polecane]

ZOBACZ TEŻ | Jak działają fundacje, które pomagają ofiarom pedofilii w Kościele


Źródło: TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza