Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwardziści chcą wywalczyć awans, ale...

(suw)
Tak cieszyli się piłkarze, trenerzy i działacze Gwardii Koszalin po rundzie jesiennej. Czy wiosną dojdzie do powtórki?
Tak cieszyli się piłkarze, trenerzy i działacze Gwardii Koszalin po rundzie jesiennej. Czy wiosną dojdzie do powtórki? FOT. WIEŃCZYSŁAW SPORECKI
Piłka nożna. III liga - grupa 2

...wszystko na to wskazuje, że piłkarze trzecioligowej Gwardii Koszalin mogą celu nie osiągnąć i to nie z powodu złego przygotowania czy słabej formy. Przypominamy, że koszalińscy gwardziści po wywalczeniu awansu do III ligi w minionym sezonie, obecnie jako beniaminek są liderami tych rozgrywek i jest to niewątpliwie ogromny sukces zarówno piłkarzy jak i ich trenera. Zarząd klubu postawił więc przed nimi cel jakim jest awans do II ligi. Tylko jak snuć takie plany, jeżeli ten zarząd nie wywiązuje się ze swoich obietnic, dawanych między innymi podczas spotkania w Urzędzie Miejskim po zakończeniu rozgrywek w ubiegłym roku.
Piłkarze martwią się o wiele spraw i postanowili wystosować oficjalny apel do wszystkich swoich sympatyków. W jego fragmentach czytamy: - Od początku stycznia ambitnie trenujemy przygotowując się do rundy rewanżowej, lecz nasza sytuacja finansowa jest tragiczna. Choć mamy jedne z najniższych w polskiej III lidze premie za mecze, to klub ma wobec nas wielkie zaległości. Kilku zawodników sprowadzonych przez klub je tylko obiady, bo na dwa posiłki dziennie ich nie stać. Gwardia (czytaj - członkowie zarządu - dop. red.) nie znalazła żadnych sponsorów (...) Większość z nas pochodzi z Koszalina i tu chcemy kontynuować swoją karierę. Jeżeli jednak sytuacja się nie poprawi to zespół może nie przystąpić do rozgrywek. Dlatego zwracamy się do wszystkich osób i firm, którym leży na sercu dobro koszalińskiego futbolu z prośbą o pomoc zarówno finansową, jak i w postaci sprzętu czy żywności.
A miało być tak pięknie. Cieszyli się kibice, spragnieni piłki nożnej na wyższym niż trzecioligowy poziom. Obecnie nie wiadomo czy po rundzie wiosennej będą powody do radości. Do tej pory piłkarze i ich trener wywiązali się ze swoich obowiązków, zarząd klubu niestety nie. Skończyło się tylko na obietnicach. Obecnie pozostaje wierzyć, że po tym dramatycznym w treści apelu piłkarzy, znajdą się życzliwi ludzie lub firmy, które wspomogą gwardzistów w drodze do awansu. Być może dojdzie też do zmian w klubowych władzach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza