Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hala Czarnych w Słupsku nie ma właściciela

Marcin Barnowski [email protected] tel. (59) 848 81 00 Fot. Łukasz Capar
Hala niszczeje, klub użytkujący ją rozpadł się, miasto przechodzi nad tym do porządku dziennego.
Hala niszczeje, klub użytkujący ją rozpadł się, miasto przechodzi nad tym do porządku dziennego.
W praktyce nikt nie odpowiada za fatalny stan hali Czarnych. Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska, pisze, że jej gospodarzem jest Klub Sportowy Czarni.

Ale czegoś takiego jak Czarni właściwie... nie ma.

Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu pisaliśmy o pogłębiającej się dewastacji hali użytkowanej przez wiele lat przez słupski klub sportowy oraz o zarysowującej się możliwości wyburzenia obiektu, który jest jedną z nielicznych pozostałości po lotnisku z I wojny światowej.

Jeszcze przed publikacją przesłaliśmy do ratusza pakiet pytań, przede wszystkim o to, kto odpowiada za budowlę. Po kilku dniach otrzymaliśmy odpowiedź. Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta, napisał, że działka zabudowana halą przy ul. Grottgera została jeszcze w czerwcu 1982 roku przekazana aktem notarialnym w użytkowanie wieczyste Międzyzakładowemu Związkowi Klubu Sportowego Czarni w Słupsku na okres 99 lat.

Teraz, po "zmianach organizacyjnych”, za stan hali odpowiada sukcesor MZKS-u, Klub Sportowy Czarni w Słupsku.

– Zgodnie z paragrafem 6. umowy, użytkownik wieczysty zobowiązany jest utrzymywać obiekty w należytym stanie, a w razie zniszczenia lub rozbiórki odbudować je w terminie dwóch lat. Z informacji uzyskanych od użytkownika hali oraz z jej oględzin wynika, że hala była jeszcze do niedawna wykorzystywana na cele sportowe – wyjaśnia Mariusz Smoliński.

Obiekt, jak jeszcze rok temu zapewniali ratusz Czarni, był zabezpieczony przed dostępem osób trzecich przez system alarmowy. Jak dodał rzecznik ratusza, Czarni założyli w sądzie sprawę o usunięcie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej (SL1S/00067440/2) a rzeczywistym stanem prawnym.

Jak się dowiedzieliśmy, chodzi m.in. o to, że w księdze klub nie figuruje jako użytkownik wieczysty, bo są dwa różne akty notarialne na tę nieruchomość. Sprawę komplikuje fakt, że to postępowanie 21 października 2009 r. Sąd Rejonowy w Słupsku Wydział I Cywilny zawiesił. Na wniosek Zarządu Klubu Sportowego Czarni w Słupsku. Próbowaliśmy skontaktować się z klubem, ale okazało się to niemożliwe. Uwaga: nie ma on nic wspólnego z drużyną Czarnych, która tylko odziedziczyła po nim nazwę.

– Klub przestał istnieć. Nie ma władz statutowych, nie ma działalności, ale nie ma też kto go rozwiązać – powiedział nam jeden z działaczy. – Zawiązała się grupa osób, która teraz chce uporządkować sprawy, w tym także tę z halą. Nasz rozmówca dodał, że gdy sprawa praw do hali zostanie już wyjaśniona, reaktywowany klub prawdopodobnie będzie chciał ją sprzedać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza