Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hałaśliwy problem z bramą garażową. Przez piski nie mogą spać

Monika Zacharzewska
Pan Jędrzej Sosnowski mieszka przy ul. Podchorążych od grudnia. Kupił mieszkanie, w którym miał nadzieję wypoczywać po pracy. Tymczasem co rano budzi go pisk i zgrzyt bramy garażowej.
Pan Jędrzej Sosnowski mieszka przy ul. Podchorążych od grudnia. Kupił mieszkanie, w którym miał nadzieję wypoczywać po pracy. Tymczasem co rano budzi go pisk i zgrzyt bramy garażowej. Łukasz Capar
Pan Jędrzej od grudnia mieszka z żoną w nowym mieszkaniu przy ul. Podchorążych. Co dzień pobudkę urządza im brama garażowa po oknami sypialni. Ilekroć któryś z sąsiadów wyjeżdża do pracy, ta buczy i piszczy.

Pan Jędrzej kupił mieszkanie w kompleksie Copernicus Park 1 w Słupsku. Wykończył je i w grudniu wprowadził się tam z żoną. Mieszkają na wysokim parterze, a tuż nad wyjazdem z garażu, który mieści się pod blokiem, urządzili sypialnię.

- Pracujemy do późnego wieczora, więc marzymy o tym, aby rano pospać trochę dłużej. Jednak to niemożliwe! Już przed szóstą do pracy wyjeżdża pierwszy sąsiad. Brama z piskiem się otwiera i po chwili ze zgrzytem zamyka. Potem wyjeżdżają kolejni. O spaniu nie ma mowy - mówi pan Jędrzej.

Próbował już załatwić sprawę z zarządcą i z producentem bramy w ramach gwarancji. Wystosował też pismo do dewelopera, od którego kupił mieszkanie. Prosił również o interwencję firmę zajmującą się montażem bram. Podjęła się ona serwisowania mechanizmu bramy w kamienicy pana Jędrzeja po tym, jak zarząd nie podpisał umowy współpracy z usługodawcą zakładającym bramę w budynku.

Zdaniem pana Jędrzeja m.in. z tego powodu, że nie gwarantował serwisu w weekendy. Natomiast firma, która się tego podjęła, wydała opinię, że "mechanizm użyty do podnoszenia i opuszcza­nia bram garażowych przy ul. Podchorążych 1 nie nadaje się do montowania w blokach mieszkalnych, gdyż generuje zbyt duży hałas".

- Mam wrażenie, że dochodzi między nimi wszystkimi do przepychanki i wzajemnego zwalania na siebie odpowiedzialności - nie ukry­wa rozgoryczenia pan Jędrzej. - Owszem, po interwencji firmy serwisującej hałas na chwilę został trochę przytłumiony, ale znów robi się coraz głośniejszy. Wkrótce na świat przyjdzie nasze dziecko. Nie wyobrażam sobie życia z maluchem w takich warunkach!
Słupszczanin zbiera podpisy od sąsiadów, którym też doskwiera brama i w piśmie do dewelopera zastrzega, że jeżeli usterka nie zostanie usunięta do końca marca, skieruje sprawę do sądu.

- Użytkowanie nieruchomości i idące za tym zużycie zazwyczaj wymusza konieczność zapewnienia bieżącej konserwacji nieruchomości, w tym także m.in. regulacji takich elementów, jak bramy, które z czasem mogą zacząć pracować głośniej niż w dacie oddawania nieruchomości do użytkowania.

Niestety, nie jest to element, który pracuje bez żadnego odgłosu - twierdzi Andrzej Prugar, kierownik ds. zarządzania nieruchomościami spółki SGI, która sprze­daje mieszkania w kompleksie Copernicus Park
1.

- Wówczas adresatem tego typu uwag i zastrzeżeń powinien być zarządca lub administrator nieruchomości, który sprawuje pieczę nad tym, aby tego typu sytuacje szybko i skutecznie eliminować. Nie zawsze głośniej­sza praca bramy, pojęcie także bardzo subiektywne, na co pragnę zwrócić uwagę, oznacza jej awarię czy też usterkę, której usunięcie leży w gestii dewelopera w ramach rękojmi. Jeżeli natomiast zarządca lub administrator po wykonaniu niezbędnych regulacji i konserwacji stwierdzi, iż mamy do czynienia z usterką, której nie można wyeliminować w ramach bieżącej obsługi technicznej - wówczas ma pełne prawo do przesłania nam zgłoszenia reklamacyjnego, do którego się odniesiemy i w przypadku jego zasadności podejmiemy stosowne działania.

Przedstawiciel firmy SGI przyznaje, że spółka dostała pismo podpisane przez zarząd wspólnoty, ale jego zdaniem trudno je było uznać za w pełni uzasadnione zgłoszenie usterki.

- Tym niemniej w ramach dobrej współpracy ze wspólnotą mieszkaniową, a przede wszystkim mając na uwadze naszych klientów, podjęte zostały działania. 1 lutego wykonano regulację mechaniczną bramy, kontrolę systemów napędowych, a także dodano amortyzację elementów wsporczych.

Ponad­to do 14 marca wykonany zostanie dodatkowy przegląd, poza tymi, które powinny być zlecane przez wspólnotę mieszkaniową w ramach normalnej konserwacji technicznej bramy, i jeżeli okaże się, że są jeszcze elementy wymagające np. regulacji, to zostanie to przeprowadzone - tłumaczy Andrzej Prugar.

Dodatkowo zapewnia on, że zamontowane w budynku przy ul. Podchorążych bramy mogą być stosowane w budownictwie wielorodzin­nym. Potwierdza to dokumentacja, którą dysponuje administrator nieruchomości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza