Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handel w Koszalinie. Ceny idą w górę

Irena Boguszewska [email protected] Tel. 94 347 35 99
Handel w Koszalinie. Ceny idą w góręTak już się utarło, że po warzywa i owoce wiele osób chodzi na targowisko.
Handel w Koszalinie. Ceny idą w góręTak już się utarło, że po warzywa i owoce wiele osób chodzi na targowisko. sxc.hu
Eksperci już w czerwcu ostrzegali nas, że przez niekorzystną pogodę, warzywa i owoce w tym roku będą drogie. Jednak chyba niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo ich ceny skoczyły.

Od kilku lat dwa razy w roku porównujemy ceny warzyw i owoców w naszych sklepach i na targowisku. Jedno zestawienie robimy pod koniec czerwca, a drugie - na początku października.

Tym razem spisaliśmy ceny w pięciu koszalińskich sklepach - "Sano", "Torg", "Tesco", "Netto" i "Biedronka" oraz na targowisku.
Obecne porównanie wypada szokująco. Z naszej tabeli wynika, że z wyjątkiem pięciu warzyw, wszystkie pozostałe podrożały. I to znacznie! Najbardziej podrożała kapusta, bo o prawie 60 proc. Jej cena nie jest specjalnie wysoka, bo za główkę żądają od 0,99 do 2,50 zł, a za kilogram 1 złoty. Jednak rok temu za kilogram wystarczyło dać 62 grosze. A o tej porze roku kapusta powinna być najtańsza.

- Zawsze jesienią kiszę w domu kapustę - mówi Anna Kozłowska, Czytelniczka z Koszalina. - W tym roku jest droga. Nie wiem, czy będzie jeszcze tańsza, czy też niedługo podrożeje. Nie ma, jak taka kapusta ukiszona własnoręcznie. Można przyprawić ją, jak kto lubi. Ja dodaję, oprócz soli i przypraw, marchew oraz cebulę.

A teraz w sklepach nie ma porządnej, dobrze kwaśnej. Są jakieś surówkowe i nie wiadomo jeszcze jakie. No i jest droga. Teraz kilogram kwaszonej kosztuje w warzywniakach 3,80 złotego i w tym jest sporo soku. Nawet, jak dam złotówkę za kilogram świeżej i sama zrobię, to sporo zaoszczędzę. Wiosną kapusta będzie jeszcze droższa, a ja używam jej sporo. Robię kapuśniak, surówki, pierogi oraz krokiety z kapustą oraz własnoręcznie zebranymi grzybami. Nie ma się co oszukiwać, takie są tańsze niż z mięsem, czy twarogiem.

Jeśli chodzi o wzrost cen warzyw, to na drugim niechlubnym miejscu, zaraz za kapustą, uplasowały się pomidory, podrożały o 39,2 proc., ziemniaki - o ponad 26 proc., sałata - o 14,5 procent. Za paprykę zieloną musimy płacić o ponad 10 proc. więcej niż w październiku ubiegłego roku, a za ogórki i kalafiory - o 3,9 procenta.

Mocno podrożały owoce. Jabłka są prawie o 50 proc. droższe niż były rok temu, wtedy kilogram kosztował średnio 1,54 zł, a teraz - 2,30 zł. Cena śliwek wrosła o ponad 36 proc., brzoskwiń - o ponad 30 proc., bananów - o ponad 24 proc., winogron - o ponad 19 proc. i gruszek - o 15,5 procenta.

W sumie za wszystkie artykuły z naszej tabeli musielibyśmy wydać teraz 53,28 zł. Rok temu na takie same zakupy wystarczyłoby o 7,57 zł mniej, czyli o 16,6 procent.
Potaniało tylko pięć artykułów z naszej tabeli, wyłącznie warzywa. Jednak obniżki ich cen nie są duże. Najbardziej, bo o 14,3 proc. potaniała marchew, o 12,5 proc. - cebula, o 11,5 proc. - papryka czerwona, o 2 proc. - buraki i o 0,6 proc. - pietruszka.

- Ja tam tych obniżek cen nigdzie nie widzę - mówi Zenon Woźniak, emeryt z Koszalina. - Wszystko drożeje - prąd, gaz, woda, benzyna, ostatnio także wędliny. Co idę do sklepu, to wszystko jest droższe. W warzywniaku człowiek zostawia majątek. Mocno skoczyły ostatnio w górę ceny pomidorów. Bardzo drogie były śliwki i już właściwie moje ulubione węgierki się skończyły. W tym roku na powidła kupowałem po 3,50 zł za kilogram, tańszych nie znalazłem.

Tak już się utarło, że po warzywa i owoce wiele osób chodzi na targowisko. Tam zawsze były najświeższe, najtańsze i był największy wybór. Od chyba trzech lat tanie nie są. Z naszej tabeli wynika, że teraz wiele warzyw i owoców właśnie na targu kosztuje najwięcej.

- Przyszłam na targowisko po kalafiora - mówi rencistka z Koszalina. - Jednak widzę, że są drogie. Za jednego dorodnego muszę dać 3,50 - 4 złote. To ja za takiego dziękuję. Zrezygnowałam z zakupu. To koło domu w "Sano" mogę dostać kalafiora za 2,24 zł i nie będę musiała go jeszcze przez całe miasto tachać. A te z "Sano" też są smaczne, wiem, bo je już kupowałam. Wezmę na targu trochę zieleniny - natki pietruszki i koperku. Pęczki są droższe niż w sklepach czy warzywniakach, ale też są dużo większe, co prawda nie na wszystkich stoiskach.

Porównaliśmy ceny warzyw i owoców z targowiska do cen w delikatesowym sklepie "Piotr i Paweł". Okazuje się, że targ i z tym sklepem w wielu przypadkach przegrywa. W "Piotrze i Pawle" kilogram bardzo ładnych pomidorów można kupić za 3,49 zł, marchwi za 1,19 zł, korzenia pietruszki za 2,99 zł, buraków i cebuli za 99 groszy, ziemniaków za 89 groszy, papryki czerwonej za 4,99 zł, a zielonej za 3,99 zł. Główkę kapusty dostaniemy za 99 groszy, jeden kalafior za 3,99 zł, sałatę za 1,29 zł, a pęczek rzodkiewek za 89 groszy. Jabłka są tam po 2,69 zł, gruszki po 4,99 zł, a śliwki po 5,79 zł za kilogram.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza