– Ostatnio w Podkowie sklepów głównie ubywało.
– Dwa poprzednie lata były bardzo trudne. Sieciówki, które od nas odeszły w tym czasie, tłumaczyły swoją decyzję polityką central. Próbowaliśmy z nimi renegocjować umowy i obniżać kwoty najmu. Ale to nic nie dało.
– Jak bardzo spadły ceny najmu w ostatnich latach?
– Średnio o 20-30 procent. Wszystko jednak zależy od wielkości sklepu, jego lokalizacji, a także od profilu najemcy.
– Mniejsze koszta ponoszą tylko nowi inwestorzy czy również ci, którzy działają u was od lat?
– Oczywiście oni też. Lepiej zarobić mniej, niż mieć puste lokale.
– Jednak w tym roku coś się zmieniło.
– To prawda, ten rok jest zdecydowanie lepszy niż dwa poprzednie. Coś nareszcie drgnęło. Jest więcej zapytań o możliwość wynajmu powierzchni. Lokalami u nas interesują się nie tylko drobni, lokalni przedsiębiorcy, ale również ogólnopolskie sieciówki.
– Czyli są powody do optymizmu?
– Do umiarkowanego optymizmu. Chyba mamy do czynienia z odbiciem po dwóch latach zastoju.
– Kiedy w Podkowie pojawią się kolejni najemcy?
– Już we wrześniu otwarty zostanie u nas gabinet kosmetyczny. Prowadzimy rozmowy z inwestorem z branży meblowej. Staramy się też o pozyskanie inwestora z branży AGD i wystroju mieszkań. To teraz jeden z naszych głównych celów.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?