Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hanna Grabowska: Przy obecności trenerki czuję się bardziej pewnie

Krzysztof Niekrasz
Rozmowa ze skoczkinią wzwyż 15-letnią Hanną Grabowską z Akademii Młodego Lekkoatlety Słupsk, brązową medalistką MP U-16.

Twój tata Wojciech Grabowski uprawiał piłkę nożną. Kiedyś grał w Diamencie Trzebielino i Gryfie Słupsk. A co teraz porabia?

Jest trenerem seniorów trzebielińskiego Diamentu.

Czy futbolowa kariera ojca miała wpływ na to, że łyknęłaś sportowego bakcyla?

Tak. Już od dzieciństwa z mamą Heleną chodziłam na mecze taty. Byłam w roli kibica. Kiedyś w domu często były dyskusje o futbolu. Teraz zdecydowanie więcej mówi się o lekkiej atletyce.

Od kiedy zaczęłaś uprawiać lekkoatletykę i kto ciebie do tego namówił?

Lekkoatletyczne treningi rozpoczęłam w 2015 roku. W realizacji sportowej pasji spory wkład miała mama.

Dlaczego wybrałaś akuratnie skok wzwyż?

Raz pojechałam na zawody do Chojnic. Tam zajęłam pierwsze miejsce w biegu na 300 metrów. Nagrodą za zwycięstwo był obóz sportowy w Spale, a konkretnie w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich, który słynie z profesjonalnej i kompleksowej bazy treningowo-pobytowej dla przedstawicieli m.in. lekkiej atletyki. Tam poszłam na trening skoku wzwyż i ta konkurencja mi się spodobała.

Kto był twoim pierwszym szkoleniowcem i pod czyim okiem obecnie trenujesz?

Od początku moim szkoleniem zajmuje się Bernadeta Kopeć. To dzięki niej osiągam sukcesy. Nie zakładam żadnej zmiany trenerskiej, bo moja trenerka jest znakomita.

Jakimi cechami powinna wyróżniać się dobra skoczkini wzwyż?

Skok wzwyż to jedna z najtrudniejszych konkurencji lekkoatletycznych. Niezwykle złożona jest technika, na którą składa się nabieg, wybicie, ułożenie ciała podczas lotu i lądowanie. Wszystko to podczas zawodów trwa zaledwie 3-4 sekundy, ale za tymi kilkoma sekundami stoi wiele lat pracy i wyrzeczeń. Ja jestem otwarta na nowe propozycje treningowe. Nigdy nie poddaję się podczas rywalizacji. W dotychczasowej karierze miałam już wzloty i upadki.

Ile razy trenowałaś i nad czym głównie pracowałaś w ostatnich dwóch tygodniach przed mistrzostwami Polski U-16?

Mocno pracowałam nad techniką i siłą w nogach. Treningi były 3 razy w tygodniu.

W ubiegłym roku zdobyłaś złoty medal z wynikiem 171 cm. Teraz wywalczyłaś brązowy medal po pokonaniu poprzeczki na wysokości 162 cm. Skąd taki regres?

Nie wytrzymałam presji na stadionie 650-lecia. Koniecznie w Słupsku chciałam obronić tytuł mistrzyni Polski. Na moje skoki przyjechała rodzina. Było wielu znajomych i przyjaciół. Trudno skakało mi się w roli faworytki. Wcześniej we Włocławku wygrałam z wynikiem 172 cm. Że nie zdobyłam złota, a tylko brąz, to był wypadek przy pracy.

Spodziewałaś się tego, że rywalki wyprzedzą liderkę krajowego rankingu Hannę Grabowską?

W tym roku mistrzynią Polski została Emilia Twardowska (Stal Ostrów Wlkp.), która zaliczyła 168 cm. Za ten wynik w 2019 r. by miała brąz. Uważam, że poziom zmagań słupskich był niższy niż w Tarnowie. To dowód, że w sporcie wszystko jest możliwe.

W trakcie zawodów trenerka kieruje uwagi do ciebie. One pomagają czy stresują?

Dobrze jest wiedzieć, co się robi źle, co należy poprawić. Przy obecności trenerki czuję się bardziej pewnie.

Twój rekord życiowy to...
173 centymetry.

Jak wysokie skoki ciebie interesują w 2021 roku?

Chciałabym pokonać poprzeczkę na wysokości 175 cm.

Co musisz zrobić, by ustabilizować formę?

Moja dyspozycja jest chyba dobra, bo w miniony weekend w Łodzi skoczyłam 167 cm.

Mieszkasz w Trzebielinie i codziennie dojeżdżasz do Słupska. Według mnie to dla młodej osoby jest uciążliwe. A ty jak to oceniasz?

Nie mam łatwo, ale daję sobie radę. To mnie hartuje.

Do jakiej uczęszczasz szkoły i w jakiej jesteś klasie?

Chodzę do słupskiego elektryka - technikum nr 1. Jestem w I klasie na hotelarstwie.

Twoje najlepsze koleżanki z klubu i ze szkoły to ...

Adrianna Litwin, Julia Stępień, Patrycja Halecka, Milena Patejuk, Zuzanna Subocz, Ewelina Piotrkowska, Oliwia Wrzeszczyńska.

Najbliższe plany?

To sezon halowy i mistrzostwa Polski U-18.

Kto jest twoim wzorem skoczkini wzwyż?

Kamila Lićwinko.

Czego życzy się w twojej konkurencji?

Zawsze wysokich lotów.

I tego tobie życzę !

Nie dziękuję, by nie zapeszyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza