Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hipokrates 2013. Lidia Kopkowska: Staram się oddzielać dom od pracy

Dorota Aleksandrowicz
Lidia Kopkowska.
Lidia Kopkowska. Kamil Nagórek
Rozmowa z Lidią Kopkowską, lekarzem medycyny rodzinnej z SPMZOZ przy ul. Łokietka w Słupsku.

Czy rodzina i znajomi leczą się u pani?

- Oczywiście, zdarza się, że przychodzą do mnie moi znajomi, koleżanki i koledzy nawet ze szkoły podstawowej. Poza tym u mnie leczy się moja mama, babcia czy ciocia. Natomiast mój mąż leczy się u mojej koleżanki.

A leczy pani rodzinę na telefon lub podczas spotkań rodzinnych?

- Staram się oddzielać dom i uroczyste spotkania od pracy. Wolę, aby osoba przyszła do mnie do pracy, abym mogła spokojnie ją zbadać i porozmawiać swobodnie o objawach. Nie leczę przez telefon, wolę osobiście mieć kontakt z chorą osobą.

Wiadomo, że "szewc bez butów chodzi", czy jako lekarz ma pani czas na badania lekarskie?

- Prawdę mówiąc nie korzystam za bardzo z wizyt u lekarzy, bo nic mi po prostu nie dolega. Oczywiście robię ginekologiczne badania profilaktyczne, ale poza tym to gruntowne badania miałam sześć lat temu, kiedy byłam w ciąży.

Lekarze często radzą swoim pacjentom, aby ubierali się stosownie do pory roku i dobrze się odżywiali. Czy lekarze słuchają swoich własnych rad?

- Zależy o jaką dobrą radę w danym momencie chodzi. Ja staram się przekonywać pacjentów do takich zachowań, które ja stosuję w swojej praktyce i uważam za niezbędne. Osobiście jestem osobą niepalącą i nakłaniam część moich pacjentów do rzucenia nałogu nikotynowego. Staram sią także wzbudzić w pacjentach nawyk częstszego ruszania się. Ja na przykład lubię chodzić z kijkami.

Co daje pani największą satysfakcję w pracy?

- Praca, którą wykonuję daje mi olbrzymią satysfakcję. Lubię to robić. Każdego dnia kiedy idę do pracy staram się zrobić wszystko, aby nikogo nie skrzywdzić i pomóc innym. W przychodni na Łokietka pracuję od początku jej działalności. Minęło tak już 16 lat.

Co pani robi w wolnych chwilach?

- Odpoczywam pielęgnując mój ogródek. Sadzę tam rośliny ozdobne. Poza tym w wolnych chwilach czytam książki obyczajowe i kryminały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza