Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hit na porodówce: znieczulenie gazem rozweselającym

(greg)
Już co druga nasza ciężarna pacjentka decyduje się na poród za pomocą znieczulenia podtlenkiem azotu – mówią przedstawiciele lęborskiego szpitala.
Już co druga nasza ciężarna pacjentka decyduje się na poród za pomocą znieczulenia podtlenkiem azotu – mówią przedstawiciele lęborskiego szpitala. Grzegorz Bryszewski
Nowa forma znieczulania pacjentek podczas porodu za pomocą podtlenku azotu (czyli gazu rozweselającego) stała się hitem lęborskiej porodówki.

Coraz więcej kobiet dzwoni do lęborskiego szpitala z pytaniem o taką formę znieczulenia. Niektóre pacjentki właśnie z powodu podtlenku azotu decydują się przyjechać do Lęborka kilkadziesiąt kilometrów.

- Można powiedzieć, że już co druga nasza pacjentka chce być znieczulona właśnie za pomocą podtlenku azotu. Informacje o takiej metodzie przesyłane są pocztą pantoflową i coraz więcej ciężarnych podkreśla, że chce rodzić tylko przy takim znieczuleniu - mówi Barbara Rutkowska, położna oddziałowa w lęborskim szpitalu.

W szpitalu w Lęborku podtlenek azotu pojawił się dwa miesiące temu. Od tego czasu placówka kupuje butle, w których znajduje się podtlenek azotu wymieszany z tlenem.

Jedna taka butla kosztuje 1,8 tysiąca złotych i wystarczyć może na około siedem porodów.
- Nie potrafimy podać dokładnej liczby porodów na jednej butli gazu, bo to pacjentka sama dozuje sobie takie znieczulenie w odpowiedzi na własne doznania - mówi Andrzej Sapiński, dyrektor lęborskiego szpitala.

- Właśnie taka możliwość to jedna z zalet podtlenku azotu, bo alternatywne znieczulenia wymagają obecności anastezjologa i mogą mieć skutki uboczne. Co ważne, podtlenek azotu zmniejsza poziom bólu, a nie nie likwiduje go całkowicie. I to też jest zaletą, bo niektóre pacjentki twierdzą, że po znieczuleniu zewnątrzoponowym w żaden sposób nie poczuły, że właśnie wydały na świat nowe życie.

Wprowadzone w Lęborku znieczulenie za pomocą podtlenku azotu staje się pewnego rodzaju "modą" na porodówkach na terenie całego kraju.

Wiele pacjentek wybiera tylko szpitale oferujące taką możliwość, na forach internetowych można znaleźć dużo postów, na których kobiety polecają sobie szpitale oferujące porody "na wesoło".
Lęborski szpital kupuje butle z podtlenkiem azotu za własne pieniądze. Takich zakupów nie dofinansowuje NFZ.

- To jest nasze wyjście naprzeciw potrzebom pacjentom i kolejny przykład wysokiego standardu usług medycznych. Liczymy, że właśnie taki bezbolesny poród może być powodem dla pacjentek, aby do nas wrócić i urodzić właśnie w naszej placówce kolejne dziecko - zaznacza dyrektor lęborskiego szpitala.
Za znieczulenie podczas porodu pacjentka nic nie płaci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza