W pierwszej części meczu Czarni mieli ogromne problemy ze skutecznością i tylko dobra gra Filipa Małgorzaciaka, który zdobył pierwsze 7 punktów utrzymywała gospodarzy w grze. Goście wykorzystywali słabą postawę słupszan i po pierwszej kwarcie prowadzili 18 do 17.
W drugiej kwarcie podopieczni Mantasa Cesnauskisa cały czas mieli ogromne problemy w ataku. Pod koszem nie radził sobie Wojciech Fraś, który często ogrywany był przez podkoszowych Nysy. Po 20 minutach gry zawodnicy z Kłodzka wygrywali 38:32.
Po przerwie gra dalej toczyła się punkt za punkt. Czarni trafili kilka trójek, jednak ich rywale szybko odpowiadali. Słupszczanie cały czas popełnili proste błędy w obronie i po 30 minutach gry przegrywali 2 oczkami.
W ostatniej części meczu Czarne Pantery cały czas nie potrafiły znaleźć sowojego rytmu. Za trzy trafiali Jakubiak oraz Dutkiewicza, ale ich przeciwnicy szybko odpowiadali. Ostatecznie po nerwowej końcówce lepsi okazali się koszykarze ze Słupska, którzy wygrali 71:69.
STK Czarni - Nysa Kłodzko 71:69 (17:18, 15:20, 22:18, 17:13)
Czarni: Fraś 5, Kordalski 11, Małgorzaciak 16, Pełka 9, Dutkiewicz 13, Janiak 2, Jakubiak 8, Długosz 7
Nysa: Kowalski 8, Madziar 6, Bartkowiak 10, Malesa 17, Zagórski 10, Weiss 3, Żeleźniak 5, Nowicki 2, Tomczak 8.
Zobacz także: Rozmowa z prezesem STK Czarni Słupsk
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?