Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idą na ugodę

(r)
Właściciele wykupionych mieszkań mogą się starać o zwrot  zwaloryzowanych  kaucji mieszkaniowych.
Właściciele wykupionych mieszkań mogą się starać o zwrot zwaloryzowanych kaucji mieszkaniowych. Fot. Rajmund Wełnic
Właściciele wykupionych mieszkań zakładowych i komunalnych mogą się starać o zwrot zrewaloryzowanej kaucji mieszkaniowej. Nie zawsze zarządca jest skory do płacenia, ale są sposoby odzyskania pieniędzy.

Mieszkanka Szczecinka (nazwisko do wiadomości redakcji). w liście do redakcji opisała perypetie związane z próbą odzyskania kaucji, którą płaciła w momencie otrzymania przydziału mieszkania komunalnego.
"Mieszkanie wykupiłam w roku 1990, ale dopiero w roku bieżącym zaczęłam się starać o zwrot kaucji, bo po przegranej sprawie z jednym z lokatorów ZGM zaczął to robić“ - pisze. "ZGM odmówił mi jednak twierdząc, że po 10 latach od wykupu minął termin mojego roszczenia“. Zakład powołał się na art. 118 kodeksu postępowania cywilnego. "Być może mam jednak możliwość odzyskania kaucji“ - zastanawia się nasza Czytelniczka, która uważa, że termin 10 lat powinien biec od chwili wprowadzenia w roku 2000 przepisów pozwalających na wypłatę zwaloryzowanych kaucji. "Poza tym ZGM powinien powiadomić lokatorów, że mogą się zgłosić po odbiór kaucji, skoro doskonale wiedział, że przetrzymuje nie swoje pieniądze“.

Idą na ugodę

Ekspertem w odzyskiwaniu kaucji mieszkaniowych w Szczecinku jest Dariusz Krupski, prezes Stowarzyszenia "W jedności siła". Stowarzyszenie walczyło o kaucje z różnymi zarządcami, z dobrym dla lokatorów skutkiem, przed sądami wszystkich instancji. - W wypadku tej pani sprawa jest nieco bardziej skomplikowana - mówi. - Jeżeli dłużnik - w tym wypadku ZGM - po upływie okresu przedawnienia zaproponuje zwrot chociażby kwoty nominalnej, zwykle kilku złotych, to można to moim zdaniem potraktować jako uznanie roszczenia na postawie art. 123 § 1 pkt. 2 kodeksu cywilnego. Ale nie wiem, czy w tym wypadku tak było. Niezwaloryzowana kwota 2 - 3 zł oczywiście nikogo nie zadowoli, ale według prezesa Krupskiego w takim wypadku należy te pieniądze odebrać i dopiero wtedy wystąpić o waloryzację, a - w razie odmowy uznania roszczenia - wystąpić ewentualnie na drogę sądową.
To wyjście dla właścicieli, którym upłynęło ponad 10 lat od chwili wykupu. Przy krótszych okresach sprawa jest prostsza. - ZGM nie decyduje się już od pewnego czasu na sprawy sądowe, zapewne z uwagi na koszty - mówi D. Krupski. - Zwykle proponuje ugodę, oferując zwrot kaucji w kwocie ponad tysiąca złotych.
Z jego doświadczenia wynika, że sądy, ustalając wysokość zwaloryzowanej kaucji, biorą pod uwagę to, ile średnich krajowych pensji stanowiła ona w momencie wpłacania i porównują ją z dzisiejszą średnią płacą. - Nie uznają, że jeżeli wpłacaliśmy np. 8 średnich krajowych to tyle dostaniemy i dziś, ale zwykle około 1, czyli w tym wypadku dwie obecne średnie - mówi prezes Stowarzyszenia.

Kolejka po kaucje?

Po wprowadzeniu waloryzacji kaucji mieszkaniowych Rada Miasta w Szczecinku wprowadziła zapis do uchwały o bonifikacie przy wykupie mieszkań komunalnych, który ma powstrzymać falę roszczeń właścicieli. Bonifikata (i tak duża - 80 procent przy jednorazowej zapłacie gotówką) jest bowiem zwiększana o kilka procent w wypadku rezygnacji z odzyskania kaucji mieszkaniowej.
Pozostaje jednak cała rzesza osób, które w ostatnim dziesięcioleciu wykupiły mieszkania zakładowe i komunalne (tych ostatnich mieszkańcy Szczecinka kupują w ciągu roku grubo ponad sto). Oznaczałoby to, że grupa uprawnionych do otrzymania kaucji może sięgać nawet tysiąca osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza