Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ignorują znaki, łamią przepisy i jeżdżą, jak chcą na ul. 11 Listopada

Redakcja
Zgodnie z przepisami tylko autobusy komunikacji miejskiej wyjeżdżające z pętli mogą przejechać przez przerwę w pasie zieleni. W praktyce robi to również wielu kierowców samochodów osobowych.
Zgodnie z przepisami tylko autobusy komunikacji miejskiej wyjeżdżające z pętli mogą przejechać przez przerwę w pasie zieleni. W praktyce robi to również wielu kierowców samochodów osobowych. Krzysztof Piotrkowski
- Niech policja pojawi się na ul. 11 Listopada i zobaczy, jak wielu kierowców łamie tam przepisy - proponują nasi czytelnicy.

Internauci informują, że na ul. 11 Listopada często dochodzi do wykroczeń. Tam, na wysokości wyjazdu z pętli autobusowej przy ul. Rzymowskiego, w pasie zieleni jest przebitka. Powstała po to, żeby autobusy wyjeżdżające z pętli mogły włączyć się do ruchu, jadąc w kierunku ul. Piłsudskiego. Tymczasem wielu kierowców samochodów osobowych przejeżdża tam, choć znaki wyraźnie im tego zabraniają.

- Może zaczęłyby się sypać mandaty dla kierowców zawracających i blokujących lewy pas na ul. 11 Listopada przy pętli autobusowej - proponuje internauta na forum na portalu gp24. Inny dodaje: - Zapraszam patrol na ul. 11 Listopada, przy pętli autobusowej.Tam, mimo nakazu jazdy na wprost, kierowcy wyjeżdżający z ul. Zaborowskiej zawracają, by jechać w ulice Norwida lub Piłsudskiego. Parę groszy można przytulić. O problemie pisaliśmy już pod koniec roku. Wówczas kierowcy domagali się, by przejazdem mogli poruszać się wszyscy użytkownicy dróg.

- Aby dojechać na przykład na ulicę Piłsudskiego, trzeba jechać aż do ronda z ulicą Andersa, tam zawrócić i dopiero jechać w kierunku ulicy Piłsudskiego. Kierowcy muszą nadrabiać w ten sposób kilkaset metrów - twierdził pan Waldemar, mieszkaniec ul. Rzymowskie go. - Moim zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie. Obawiam się, że to będzie jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na słupskich drogach, gdzie będzie dochodziło do kolizji. I faktycznie, jak twierdzą drogowcy, wiele razy dochodziło tam do kolizji z udziałem kierowców, którzy hamowali przed przejazdem, chcąc pokonać go wbrew zakazom.

- Wystąpiliśmy do policji o zwiększenie liczby kontroli w tym miejscu - mówi Sebastian Michałowski, miejski inżynier ruchu. - Ten przejazd powstał tylko z myślą o autobusach i nie zamierzamy tego zmieniać.

- Regularnie kierujemy tam patrole i zawsze ujawniamy kierowców, którzy popełniają wykroczenia - mówi Sebastian Cistowski z biura prasowego słupskiej policji. Kierowcy, którzy skręcają w miejscu niedozwolonym, muszą liczyć się z wysokimi mandatami. Jeśli popełnią wykroczenie przy włączonej sygnalizacji świetlnej, kara wynosi od 300 do 500 złotych i sześć punktów, jeśli sygnalizacja jest wyłączona, mandat wynosi od 20 do 500 złotych i dodatkowo jest pięć punktów karnych.

Oglądaj także: Wypadek na ringu przy ulicy Koszalińskiej. Jedna osoba w szpitalu

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza