II liga: Bytovia Bytów - Błękitni Stargard 3:1 (1:0)

Było to drugie zwycięstwo wiosną piłkarzy z Bytowa, którzy pną się w górę tabeli (obecnie 10. miejsce).

- Takie mieliśmy założenie, żeby z bezpośrednimi rywalami zdobywać jak najwięcej punktów. Chcieliśmy wygrywać wszystkie mecze u siebie. Ze Zniczem się nie udało, byliśmy bardzo blisko, ale w końcówce meczu żeśmy stracili bramkę na 2:2 i szkoda było tych punktów, dlatego chcieliśmy je odrobić i na Olimpii i u siebie w tym meczu. Cieszą te punkty, bo są one bardzo ważne. Liczymy w każdym meczu na trzy punkty. Mecze bezpośrednie są bardzo ważne, aczkolwiek to jest początek drugiej rundy i wiadomo, że z czasem te mecze będą coraz cięższe i po prostu trzeba tych punktów zdobywać jak najwięcej. Cieszymy się, że te mecze nam wyszły - powiedział Paweł Zawistowski, zawodnik Bytovii Bytów.

- Cieszymy się z trzech punktów, bo to było kluczowe. Cieszę się, że pomogłem zespołowi tym golem. Uważam, że zagraliśmy dobry mecz na poziomie. To nam pozwoliło zwyciężyć. W kolejnym meczu w Częstochowie będziemy chcieli przerwać serię Skry i powalczymy o zwycięstwo i z wiarą. Mamy dobry zespół, więc jedziemy po pełną pulę - mówił Oskar Krzyżak, strzelec pierwszego gola w meczu z Błękitnymi.

- Gratuluję drużynie Bytovii zwycięstwa. Był to mecz naszych indywidualnych błędów, które przeciwnik skrzętnie wykorzystał. Mieliśmy swoje sytuacje, nie strzeliliśmy. - Jarosław Piskorz, asystent trenera Błękitnych.

- Był to ciężki mecz, co zresztą było widać na boisku. Mecz w którym każda z drużyn chciała wygrać i zdobyć trzy punkty. Obu drużynom te punkty się niezmiernie potrzebne. W tej lidze każdy punkt jest na wagę złota. Dlatego tym bardziej cieszy nas, że to nam się udało. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo. 3:1 to naprawdę fajny wynik, który mam nadzieję pomoże naszym zawodnikom iść do przodu i patrzeć przede wszystkim w przód troszeczkę spokojniej, niż to było wcześniej. Cieszę się też z tego, że ten mecz miał takie dwie fazy. Pierwsza, to do momentu strzelonej bramki w której my mieliśmy pełną kontrolę i mieliśmy przewagę, stwarzaliśmy sytuacje, nie wszystkie udało nam się wykorzystać. Wreszcie bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego i bramka Krzyżaka, która pomogła nam też ustawić ten mecz pod siebie. Później muszę przyznać naprawdę dobra gra Błękitnych, którzy z bardzo dużą determinacją i ambicją próbowali odrobić straty. Na szczęście my potrafiliśmy wyjść z tego bardzo dobrze, bo kontrolowaliśmy grę i tych zagrożeń pod naszą bramką było bardzo mało - powiedział Kamil Socha, trener Bytovii.

Bytovia Bytów - Błękitni Stargard 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Oskar Krzyżak (36), 2:0 Paweł Zawistowski (62-karny), 3:0 Piotr Giel (77), 3:1 Michał Cywiński (90)

Bytovia: Adrian Olszewski - Mateusz Wrzesień (57 Kacper Sezonienko), Krzysztof Bąk (61 Filip Dymerski), Oskar Krzyżak, Matheus Camargo, Kuba Lizakowski (57 Dominik Urban), Paweł Zawistowski, Jakub Nowakowski (61 Michał Kieca), Przemysław Lech (81 Maciej Błaszkowski), Jakub Bach, Piotr Giel.

Błękitni: Dominik Sasiak - Jan Andrzejewski, Krystian Kujawa, Daniel Wajsak, Bartosz Sitkowski (46 Błażej Starzycki), Mateusz Bochnak (80 Bartosz Boniecki), Dawid Polkowski, Michał Cywiński, Filip Karmański (63 Adrian Kwiatkowski), Tomasz Kaczmarek (46 Aleksander Theus), Przemysław Brzeziański (63 Damian Niedojad).

żółte kartki: Lizakowski, Lech, Matheus Camargo, Sezonienko - Sitkowski, Karmański, Kujawa, Kwiatkowski.

W innych meczach: Sokół Ostróda - Olimpia Grudziądz 0:2, KKS Kalisz - Śląsk II Wrocław 1:1.