Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile kosztuje franczyza w Carrefour i czy mały sklep może wygrać z siecią

Alina Bosak [email protected]
Krystyna Baranowska
O firmach oferujących franczyzę i cenie, jaką trzeba za nią zapłacic w rozmowie z FRANCOIS VINCENT, dyrektorem ds. rozwoju franczyzy i członkiem zarządu Carrefour Polska.

Carrefour rozwija w Polsce sieć franczyzową od 3 lat. Ile sklepów w jej ramach otwarto?

- Do końca roku zostanie otwartych 300 sklepów Carrefour Express. Większość usytuowanych jest w województwie mazowieckim, łódzkim i małopolskim. Zaczynamy także rozwijać sieć na Śląsku i Podkarpaciu. Na Podkarpaciu wszystkich sklepów franczyzowych mamy już 17.

- To musi być bardzo opłacalny biznes, ponieważ liczba franczyzodawców rośnie błyskawicznie.

- Patrząc na tę liczbę wydaje się, że tak. Jednak niewielu operatorów oferuje taką formę franczyzy. Są bowiem różne koncepcje franczyzy. W Polsce oferowana jest głównie tzw. franczyza miękka, w której króluje logika hurtu. Polega na tym, że organizator franczyzy po prostu dostarcza towar do sklepu, który przyjął jego logo. I to wszystko. Nam bardziej odpowiada forma kompleksowa, w której dostarczenie towaru jest tylko jednym z elementów - bardzo ważnym, ale nie decydującym o sukcesie w sprzedaży. Dlatego najpierw analizujemy sytuację danego sklepu, badamy realia, w jakich działa, pomagamy zmienić jego wizerunek, szkolimy personel, wyposażamy sklep m.in. w meble na alkohole oraz owoce i warzywa, pomagamy ułożyć towar na półkach. Doradzamy przez cały okres naszej współpracy.

Franczyza z Carrefour opiera się na czterech filarach. Pierwszy to rozpoznawalna marka i rzeczywiście większość franczyzodawców w Polsce spełnia ten warunek. Drugi filar to produkty i dostarczenie towarów. Dobrze dobrany asortyment i sprawna logistyka to podstawa tego biznesu. Ale najważniejsze filary to transfer „know how” do partnera i wsparcie. Nie każdy owo „know how” posiada, bo najpierw trzeba mieć doświadczenie w prowadzeniu danego biznesu, aby potem radzić innym. Kiedy przyjrzymy się sieciom, które oferują franczyzę sklepom spożywczym, to są to głównie hurtownie, które niekoniecznie wiedzą, jak prowadzić sklep. Tymczasem patrząc na rynek, dzisiaj małe sklepy bardziej potrzebują wsparcia na poziomie doradztwa niż dostarczania towaru.

Mały sklep spożywczy i "know how"

- Małe sklepy mają szansę wygrać z dużymi sieciami? Dyskonty otwierają palcówki w coraz mniejszych miejscowościach, na osiedlach i wypierają drobny biznes. Na Podkarpaciu w ciągu ostatniego roku liczba samodzielnych sklepów spożywczych spadła o 1700.

- Dla wielu prowadzenie sklepu przestaje być opłacalne. To bardzo wymagająca praca, której trzeba być oddanym od rana do wieczora. Dzisiaj wielu właścicieli sklepów zastanawia się, czy jeszcze warto prowadzić ten biznes. Ewidentne jest, że jeśli takie sklepy nie dostosują się do potrzeb klientów, za 2-3 lata będą mieć duże problemy.

- Ale co mogą zmienić? Czy to nie cena decyduje o sukcesie sklepu spożywczego?

- To jest właśnie „logika hurtu” - liczy się cena, cena i tylko cena. Błędem jest twierdzenie, że jeśli cena zakupu jest dobra, to sklep jest bardziej konkurencyjny. Fakt, cena zakupu jest istotnym elementem, ale nie wystarczającym. Dzisiaj najważniejsze jest trafienie w oczekiwania klienta. Jest wybór, jest konkurencja, więc klient staje się coraz bardziej wymagający.

- Czego chce ten klient?

- Przede wszystkim idzie do sklepu, do którego ma blisko. Musi tam być odpowiednia atmosfera, oferta dopasowana do jego potrzeb ,cena, a także dogodne godziny otwarcia. Te wszystkie elementy decydują o tym, który sklep wybierze klient. Aby sklep był ulubionym przez klientów, musi spełnić określone wymagania - mieć dobrze dostosowany asortyment, odpowiednio poukładany towar i zapewnić pewną jakość. Wtedy jest szansa, że klient do niego wróci.

- Jak duży trzeba mieć sklep, żeby podpisać umowę z Carrefourem?

- Mamy dwie podstawowe oferty. Najintensywniej rozwijamy sieć Carrefour Express – mini-markety z zielonym logo o pow. 100-500 mkw., prowadzące dział delikatesowy, z tradycyjnymi wędlinami. To sklepy bardziej wiejskie, ale odpowiednie również na miejskie osiedla. Drugi format, typowo miejski, to sklepy o pow. poniżej 100 mkw. z pomarańczowym logo. Przeznaczony dla klientów nie mających czasu na większe zakupy, wpadających, by szybko kupić coś do zjedzenia, pracowników okolicznych biur, przechodniów. Najlepiej, jeśli nasz przyszły partner już prowadzi sklep, ma pewne doświadczenie i osobiście angażuje się w ten biznes.

- Jest jakaś minimalna odległość, w jakiej powinny się znajdować sklepy z tym samym logo?

- Otwieramy sklep tam, gdzie ma szansę prosperować. Przed otwarciem każdego Carrefour Express analizujemy lokalizację, potrzeby mieszkańców danego terenu, potencjał miejsca. Sprawa odległości jest względna. W mieście dwa podobne sklepy w odległości dwóch kilometrów mogą świetnie prosperować. Na wsi, gdzie mieszka mniej ludzi, ten dystans będzie musiał być większy.

- Właścicieli małych sklepów do takiej pełnej franczyzy, o jakiej pan mówi, może zniechęcać to, że oddają część kontroli nad swoim biznesem. Carrefour cały czas monitoruje sklepy ze swoim logo.

- Partner jest u siebie, w domu. To jest jego lokal, jego pracownicy, jego wyniki. W każdej chwili jednak służymy doradztwem jak poprawić wyniki. Jesteśmy pragmatyczni - bardziej sugerujemy niż wymagamy, nie naciskamy, ale mamy narzędzia, które pozwalają ocenić jakość i efektywność prowadzenia sklepu.

- Więc właściciel może usłyszeć: „Kiepskie wyniki miał pan w tym miesiącu. Trzeba coś z tym zrobić”.

- Tak, bywa, że partner sam dzwoni z tym problemem. Dodatkowo, co roku stawiamy sobie z naszym partnerem cele do realizacji, to motywuje do działania, rozwija firmę i pomaga odnieść sukces.

Ile kosztuje franczyza

- Na długo podpisuje się umowę franczyzową?

- Na 5 lat.

- Przez trzy lata franczyzy Carrefoura, ile sklepów zamknięto?

- Tylko parę. Z powodu nie dających się przewidzieć okoliczności. Ale zamknięcie sklepu, nie oznacza, że nie można go poprowadzić w innym miejscu. Proszę pamiętać, że podpisujemy umowę z partnerem, a nie z lokalem.

- Ile kosztuje franczyza?

- Nie ma opłaty wejściowej. Pieniądze, jakie właściciel musi zainwestować w zmianę wizerunku sklepu, to kwoty, które mogą zaczynać się już od 20 tys. zł, zależy, w jakim stanie jest jego lokal. My dajemy pakiet informatyczny, oszyldowanie zewnętrzne i wewnętrzne, część mebli. Partner musi też kupić produkty marki Carrefour, ale na pierwszy zakup dajemy nawet 22-tygodniowy kredyt kupiecki.

- Ile towaru musi kupić w Carrefour?

- Franczyzobiorca nie ma obowiązku kupować w Carrefourze. Może zaopatrywać się w innych źrodłach i generalnie poza markami Carrefoura, nie ma obowiązku kupować u nas innych towarów. Jednak kupując u nas więcej, dostaje dodatkowe upusty. Natomiast opłata, jaką partner ponosi za franczyzę to 0,8 proc. od obrotów w sklepie. To niewiele, biorąc pod uwagę nasze zaangażowanie. Zwykły program lojalnościowy kosztuje dwa razy więcej.

- Gdzie jest zatem wasz interes?

- Liczymy na to, że nasza oferta jest tak ciekawa, że nawet nie zobowiązany umową partner, będzie chciał kupować towar w naszych hurtowniach. Prawdziwy zysk to sprzedaż towarów, które sprzedamy, a nie opłata od obrotu w sklepie partnera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ile kosztuje franczyza w Carrefour i czy mały sklep może wygrać z siecią - Nowiny

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza