Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Intermarche ma teren w Ustce, ale czeka z budową

Bogumiła Rzeczkowska [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Intermarche
Kiedy ustczanie będą robić zakupy w Intermarche na razie nie wiadomo.
Kiedy ustczanie będą robić zakupy w Intermarche na razie nie wiadomo.
Ponad trzy lata temu miasto cieszyło się korzystną sprzedażą gruntu pod budowę supermarketu Intermarche. Do dzisiaj teren świeci pustką. Natomiast trwają procedury.

"Boom na usteckie nieruchomości! Kolejny teren sprzedany za grube miliony. Ta kwota przerosła nasze najśmielsze oczekiwania! Za niebagatelną sumę 5,66 miliona złotych udało nam się sprzedać działkę przy ul. Słupskiej. Nowy właściciel zamierza na niej postawić supermarket Intermarche" - tak radośnie donosiło miasto Ustka na swoich stronach internetowych latem 2008 roku.

Teren o powierzchni 0,57 hektara, znajdujący się za ostatnim przystankiem autobusowym przy wyjeździe z Ustki przy ul. Słupskiej, wylicytowała poznańska spółka Krokus z myślą o budowie supermarketu Intermarche.

Do przetargu stanęło siedmiu oferentów z całego kraju. Cena wywoławcza wynosiła 800 tysięcy złotych. Walczyli m.in. Lidl i Oktan. Po zaciętej licytacji teren został sprzedany za 5 milionów 660 tysięcy złotych. Dla porównania: w tym samym czasie większy teren w Trzebini w województwie małopolskim Krokus nabył 4,54 miliona złotych. Ustka zarobiła więc o ponad milion więcej.

Czytaj też: Usteccy sklepikarze boją się nowej Biedronki

Burmistrz Ustki Jan Olech nie spodziewał się takiego efektu, który wtedy stanowił ponad 50 procent zaplanowanych dochodów miasta z tytułu sprzedaży nieruchomości. Ratusz liczył też, że pracę w supermarkecie znajdzie ponad 40 osób.

Tymczasem do dzisiaj Grupa Muszkieterów, w skład której wchodzi Intermarche nie raczy ustczan i turystów świeżym pieczywem wprost z pieca w supermarkecie.

- W dalszym ciągu trwają prace projektowe oraz przeprowadzana jest szczegółowa analiza kosztów realizacji inwestycji w Ustce. Grupa Muszkieterów zamierza uruchomić w Ustce supermarket Intermarche - zapewnia Bartłomiej Tarłowski z dyrekcji komunikacji i informacji Grupy Muszkieterów.

Nieco informacji w tej sprawie podał nam Marek Kurowski, naczelnik wydziału infrastruktury komunalnej i ochrony środowiska usteckiego ratusza.

- Jest kilka problemów wynikających z tego, że ulica Słupska jest drogą krajową, z której zjazd czy podłączenie kanalizacji ściśle określają przepisy. Właściciel gruntu nie dostał zgody na wjazd do supermarketu od ulicy Słupskiej, więc zaprojektowano go od strony ulicy Ogrodowej, ale tam trzeba wyciąć drzewa. Starostwo wyceniło to na jakieś czterysta tysięcy złotych - informuje naczelnik. Dodaje też, że inwestorzy kupując działki, nie zawsze fatygują się, by sprawdzić dokładnie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a przy projektowaniu pojawiają się niespodzianki.

Jednak okazuje się, że jedna z nich zaskoczyła miasto. Wyjaśnia to Teresa Bielecka, inspektor z wydziału ochrony środowiska w słupskim starostwie.

- Chodzi o wycinkę sześciu klonów jaworów. To ładne, zdrowe, około 40-letnie drzewa. Szkoda ich, ale taka była konieczność, więc wydałam decyzję. Naliczając opłaty za wycinkę podniosłam je o pięćdziesiąt procent ze względu na to, że Ustka jest uzdrowiskiem - wyjaśnia pani inspektor. - Wyszło prawie pół miliona złotych na fundusz ochrony środowiska, które musiałoby zapłacić miasto.

Czytaj też: W Słupsku rośnie liczba marketów w przeliczeniu na mieszkańców

Dlatego, że ulica Ogrodowa jest miejska. Tymczasem według informacji starostwa, Ustka nawet nie użyczyła ul. Ogrodowej Grupie Muszkieterów. Po decyzji starostwa burmistrz złapał się za kieszeń.

- Stwierdził, że nie ma pieniędzy i zwrócił się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o możliwość wycofania wniosku o wycięcie drzew. SKO przychyliło się do tego, umorzyło postępowanie i sprawy już nie ma. Miasto po prostu nie dogadało się z inwestorem - podsumowuje Teresa Bielecka.

Co teraz dzieje się w sprawie? Bartłomiej Tarłowski z Grupy Muszkieterów jest ostrożny:

- Ze względu na dobro inwestycji na tym etapie nie chcielibyśmy zdradzać więcej szczegółów - mówi, ale obiecuje powiedzieć więcej za sześć tygodni. Czy Muszkieterzy do tego czasu zrobią kolejny krok?

Do sprawy wrócimy.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza