Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycje nad Bałtykiem zniszczą plaże

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99
Inwestycje nad Bałtykiem zniszczą plażeWnioski z raportu mogą nas poważnie zaniepokoić.
Inwestycje nad Bałtykiem zniszczą plażeWnioski z raportu mogą nas poważnie zaniepokoić. sxc.hu
Raport doktora Tomasza Łabuza, przygotowany dla WWF Polska, ostrzega, że za nieprzemyślane inwestycje nad morzem zapłacimy krocie. Od Kołobrzegu po Rowy ląd cofa się co roku o metr.

Niepokój budzą takie inwestycje jak m.in. planowane Beach City w Mielnie obok kanału jamneńskiego, wszystkie opaski betonowe, które już są albo właśnie powstają na całym wybrzeżu oraz wspomniany kanał jamneński, którego brzegi również zostały właśnie wybetonowane. Dla celów tej inwestycji planuje się jeszcze budowę długich falochronów wychodzących w morze. A to może się przyczynić do osłabienia, a nawet przerwania mierzei między jeziorem Jamno a Bałtykiem.

Doktor Tomasz Łabuz, naukowiec z zakładu Geomorfologii Morskiej Uniwersytetu Szczecińskiego przygotował, na zlecenie WWF Polska (World Wide Fund for Nature tłum. Światowy Fundusz na rzecz Przyrody), raport o sposobach ochrony brzegów morskich i ich wpływie na środowisko.

Wnioski z raportu mogą nas poważnie zaniepokoić. "Z powodu prowadzonych i planowanych na ponad połowie długości polskiego wybrzeża prac, realizowanych pod hasłem ochrona brzegu, na które zaplanowano wydać w sumie 911 milionów złotych, przekształca się naturalne wybrzeże, przyspieszając zjawisko erozji na sąsiednich odcinkach brzegu. To tworzy błędne koło ponoszenia coraz większych nakładów finansowych na ochronę".

- Jak dowodzi nasz raport, zupełnie nie analizuje się wpływu, jaki będzie miała dana inwestycja na inne odcinki wybrzeża. Na ogół dzieje się więc tak, że brzeg, sztucznie umocniony w jednym miejscu, zatrzymuje naturalny transport piasku, co powoduje silne niszczenie wybrzeża na odcinku sąsiednim - tłumaczy Marta Kalinowska z WWF Polska. Sama infrastruktura już istniejących umocnień - przypomina - też wymaga ciągłej konserwacji. A to generuje potężne koszty.

Raport dowodzi, że wszelkie betonowe inwestycje nad morzem nie powinny nigdy powstać, jeśli poważnie traktujemy nie tylko ochronę przyrody, ale również bezpieczeństwo ludzi. - Państwowy Program "Ochrony Brzegów" nie uwzględnia faktu, że erozja jest naturalnym procesem, którego nie da się powstrzymać sztucznymi metodami. Instytucje odpowiedzialne za jego realizację stwarzają zatem fikcję i firmują inwestycje, które nie mają większego uzasadnienia.

Umacnianie brzegu pociąga za sobą kolejne groźne zjawiska - czytamy. Wzmaga presję budowlaną na obszarach położonych tuż nad samym morzem. A to prowadzi do nieodwracalnych zmian w środowisku i w konsekwencji będzie wymuszać na władzach wydawanie milionów złotych z publicznych pieniędzy na ochronę takich inwestycji przed morzem. Przykład - apartamentowiec Dune w Mielnie, stojący na wydmie. Jest pewne, że w najbliższych latach trzeba będzie, za publiczne pieniądze, budować obok niego kosztowną opaskę.

- Budowanie "domów na piasku" nie powinno więc mieć miejsca - mówi Kalinowska. - Powstaje efekt błędnego koła, którego funkcjonowanie wymaga nowych nakładów na ochronę zabudowań, a kosztami tej ochrony przed morzem zostaje obciążony budżet państwa. Pomimo posiadanej wiedzy o szkodliwości takich działań, aż 57% polskiego wybrzeża będzie jednak poddane "zabiegom ochronnym".

Wzrastają też koszty, z 40 milionów do 80 milionów rocznie. Plany ochrony brzegu już więc kosztują więcej niż zakładano. Nic jednak nie wskazuje na to, że przesypywanie piasku i umacnianie brzegów jest uzasadnione poza przypadkami miejsc, gdzie już od dawna funkcjonują miejscowości. Bałtyk od wieków kształtował swoje brzegi i nie uda się uniknąć skutków sztormowych spiętrzeń, czy też erozji. Nierozważne decyzje urzędników mogą wręcz zwiększyć skalę tych procesów. Wraz z dzikimi plażami, zniknie największy walor naszego wybrzeża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza