Budowa tych ulic została wpisana do tegorocznego budżetu miasta pod naciskiem radnych Platformy. Ponieważ obok największego słupskiego osiedla powstaje nowe budowane przez kilku deweloperów, problem z brakiem drogi stał się palący. Wydawał się rozwiązany po ogłoszeniu przez Zarząd Infrastruktury Miejskiej przetargu. Jedyna oferta była jednak za droga, a i okazało się, że inwestycji nie da się na razie przeprowadzić.
„Miejska spółka Wodociągi nie ułożyła jeszcze w pasie robót drogowych wodociągu, czy nie wie prawica, co czyni lewica? ...Prosimy więc by to Pan osobiście na poniedziałkowej konferencji przeprosił mieszkańców tych ulic za swoje zaniedbania i nieudolność...” - napisali w interpelacji do prezydenta Słupska radni PO: Bogusław Dobkowski, Beata Chrzanowska i Tomasz Czubak.
Przypomnijmy, jedyny oferent, który wystartował do przetargu na budowę ulicy Legionów Polskich i przebudowę odcinka ul. Zaborowskiej zażądał o 2,4 mln zł więcej, niż przewidywał kosztorys. Zarząd Infrastruktury Miejskiej zamknął postępowanie przetargowe w tej sprawie. Propozycja jedynego oferenta, pruszkowskiego Strabaga opiewała aż na 6,8 mln zł.
- To nasz kłopot, niestety nie jedyny i mają go inne samorządy w całym kraju. Brak wykonawców - przypomina Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska odpowiedzialny za inwestycje. - Oferta, którą otrzymaliśmy, jest o prawie 2,4 mln zł wyższa od kosztorysu inwestorskiego. Dodatkowych środków w budżecie miasta na to nie ma. Nie mamy wyjścia musimy przetarg powtórzyć. Ale zapewniam, że zrobimy wszystko, by inwestycja zaczęła się w tym roku. Jest na to szansa.
- Ale problem z wodociągiem, to nie problem ogólnopolski - dopytujemy.
- Prace wykonane przez Wodociągi muszą być skoordynowane z budową drogi. Przecież, gdy będzie układana rura to wszystko zostanie rozkopane. Niestety w przetargu na to ogłoszonym przez Wodociągi nie zgłosił się żaden wykonawca. Wodociągi już powtórzyły przetarg i z tego co mi wiadomo, będą chętni.
- Ja rozumiem, że mamy kłopot, ale skoro tak, to trzeba go zacząć rozwiązywać. Mamy wykonawcę drogi, to prezydent mógł zwrócić się do rady miejskiej na nadzwyczajnej sesji o dodatkowe pieniądze. Niestety, tego nie zrobił - zaznacza radny Bogusław Dobkowski z Platformy, który jak mówi już od 10 lat walczy, by w końcu Zaborowskiej i Legionów Polskich były ulicami nie tylko z nazwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?