Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IPN prowadzi śledztwo w sprawie słupskiej SB fałszującej zeznania świadków

Redakcja
Instytut Pamięci Narodowej w Gdańsku wszczął śledztwo związane z fałszowaniem zeznań świadków przez słupską SB. Ofiarą była mecenas Anna Bogucka-Skowrońska. To pierwsza sprawa tego typu prowadzona przez IPN w Słupsku.

Chodzi o trzech funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy w 1982 roku składali fałszywe zeznania w sprawie opozycjonistki Anny Boguckiej-Skowrońskiej, wówczas broniącej w procesach politycznych, dziś sędzi Trybunału Stanu.

Sprawa dotyczy słynnej manifestacji z 31 sierpnia, która odbyła się w Słupsku. Na wezwanie "Solidarności" w całej Polsce ludzie przypominali PRL-owskiej władzy o podpisaniu przez nią porozumień sierpniowych w 1980 roku.

W Słupsku ludzie zgromadzili się na mszy w kościele Mariackim. W przedsionku puszczono przemówienie Lecha Wałęsy. Ludzi było tylu, że nie mieścili się w świątyni. Wielu stało przed nią, na placu. Według świadków, w trakcie mszy na ludzi ruszyło ZOMO. Całość zakończyła się zamieszkami.

W następnych dniach mec. Bogucka-Skowrońska, która była w tym czasie w kościele, dowiedziała się, że zupełnie nieznany jej mężczyzna - Ryszard Kulesza - złożył zeznania, iż nakłaniała go do rzucania kamieniami w milicjantów. - Powiedział, że byłam ubrana na czarno, podczas gdy w czasie manifestacji miałam na sobie biało-czerwony dres - opowiada pani mecenas.

Gdy zeznania Kuleszy zaczęły się sypać, do akcji wkroczyło trzech innych funkcjonariuszy SB - Maciej P., Leszek B. i Jerzy B. - Wszyscy oni złożyli zeznania, że widzieli, jak rozmawiam z Kuleszą. Cała akcja miała na celu wykluczenie mnie z aktywnej działalności. Wcześniej wykonano prowokację, rozpuszczając informacje o mojej rzekomej współpracy z SB.

To pierwsza tego rodzaju sprawa prowadzona w Słupsku przez gdański pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej. - Dokumenty otrzymaliśmy z Warszawy. Śledztwo jest na początkowym etapie - stwierdza Maciej Szulc, szef pionu śledczego. Funkcjonariusze SB mogą być oskarżeni o zbrodnię komunistyczną. - Mnie nie zależy na karaniu tych ludzi, ale raczej na pokazaniu, kim byli, i ujawnieniu mechanizmów, jakimi w PRL-u niszczono ludzi - mówi Anna Bogucka-Skowrońska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza