Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: GTS Kolbudy - Polonez Bobrowniki 3:3 (1:2). Porażki Brdy, Korala i Pogoni

Krzysztof Niekrasz
Polonez Bobrowniki (ciemne stroje) zdobył wiosną pierwszy wyjazdowy punkt.
Polonez Bobrowniki (ciemne stroje) zdobył wiosną pierwszy wyjazdowy punkt. Fot. Krzysztof Tomasik
GTS i Polonez podzieliły się punktami i nadal są w dolnych rejonach czwartoligowej tabeli. Spotkanie miało dwa oblicza.

Tabela

Tabela

1. Chojniczanka 18 46 49-18
2. Gryf Wejherowo 19 42 47-23
3. Orzeł Trąbki Wielkie 19 40 34-17
4. Lechia II Gdańsk 19 37 34-23
5. Start Mrzezino 19 33 26-23
6. Powiśle Dzierzgoń 19 31 26-23
7. Murkam Przodkowo 19 29 25-19
8. Pomezania Malbork 19 25 24-17
9. Pogoń Lębork 19 24 21-24
10 Czarni Pruszcz Gd. 18 22 26-37
11. GTS Kolbudy 17 21 18-17
12. Wisła Tczew 19 18 23-35
13. TKP Tczew 19 18 21-35
14. Koral Dębnica 19 18 24-42
15. Polonez Bobrowniki 19 12 21-45
16. Brda Przechlewo 17 4 16-37

Kazimierz Kozina, prezes klubu, wierzył, że jego Polonez Bobrowniki w meczu wyjazdowym wywalczy minimum jeden punkt. Jego przewidywania się sprawdziły. Przy odrobinie szczęścia mogło być jeszcze lepiej, bo przy stanie 3:3 w 87. minucie Sławomir Radoń był w doskonałej sytuacji podbramkowej, ale po jego strzale piłka minęła cel i przeleciała obok słupka.

Do meczu jedni i drudzy przystąpili z wielkim animuszem. Bardzo często dochodziło do groźnych spięć pod obiema bramkami. W pierwszej połowie bardziej precyzyjni byli goście, którzy zaprezentowali sporo twardej walki. Po przerwie Polonez dał się szybko zaskoczyć i w krótkim odstępie czasowym stracił dwa gole. Krótko mówiąc, gracze z Bobrownik przespali ten fragment meczu.

Potem jednak odzyskali wiarę w swoje umiejętności. Nie załamali się i osiągnęli zamierzony remis. W ostatnich dziesięciu minutach drużyna z Kolbud miała przewagę. Niewiele z niej wynikało. Przyjezdni obrońcy spisywali się dobrze i skutecznie rozbijali akcje ofensywne miejscowego zespołu.

- W tym meczu nikt się nie oszczędzał i wszyscy moi zawodnicy ambitnie walczyli na grząskim boisku - taką opinię przekazał Tadeusz Wanat, trener Poloneza. - Forma moich podopiecznych idzie w górę i to mnie cieszy. Naszym następnym rywalem będzie Chojniczanka Chojnice. Aktualnemu liderowi postaramy się stawić opór. W Kolbudach moja drużyna zagrała dobrze taktycznie. GTS można było ograć za sprawą Radonia, który mógł zachować trochę więcej zimnej krwi. Muszę jednak przyznać, że to gospodarze mieli więcej sytuacji pod naszą bramką. d

GTS Kolbudy - Polonez Bobrowniki 3:3 (1:2).

Bramki: 1:0 Sekuła (rzut wolny - 11), 1:1 Staszczuk (rzut rożny - 33), 1:2 Giszka (głową - 44), 2:2 W. Sekuła (rzut karny - 47), 3:2 Waniuga (51), 3:3 Radoń (75).

Polonez: Mikołajczak, Reutt - ż.k., Moszczyński, D. Giszka, Kamiński, Radoń - ż.k., Pietruszewski, Rzadkiewicz (30 Duda), M. Staszczuk (57 Ziółkowski), Perkowski (70 Świątczak), Jarmułowicz (46 Kozak).
Pogoń Lębork przegrała

Po dziewięćdziesięciu minutach twardej i nieustępliwej walki lęborczanie schodzili z boiska z opuszczonymi głowami. Przegrali bardzo istotny dla siebie mecz z Powiślem Dzierzgoń. Goście odskoczyli im w tabeli już na siedem punktów.
Mecz w Lęborku po raz kolejny rozgrywany był bez udziału publiczności. Z gry więcej mieli pogoniści, którzy przewyższali gości szybkością i dynamiką przeprowadzanych akcji, ale zawodzili strzelecko. Groźny był Mariusz Kalamaszek ze stałych fragmentów gry. Druga bramka była godna kamery filmowej, bo piłka trafiła w samo okienko.

Pogoń Lębork - Powiśle Dzierzgoń 0:2 (0:1).

Bramki: 0:1 Adam Kołakowski (14), 0:2 Piotr Augustynowicz (rzut wolny - 55).

Pogoń: Skrzypczak, P. Małecki - ż.k., Malek, Trawiński, Iwosa (69 Kijek), Piotrowski, Górski Kalamaszek, D. Mielewczyk (80 Gusmann), Władyka, Kwapiński (57 Rosiński).

Koral bez szans

- Pokonanie Lechii II Gdańsk na sztucznej murawie przerosło nasze możliwości - wyznał Zbigniew Cyzman, trener Korala Dębnica. - Pierwsza połowa wyglądała nieźle. Dobrze graliśmy w obronie. Po przerwie było już gorzej. Moi napastnicy nie mogli się przełamać, a dopóki oni nie zaczną strzelać, to trudno oczekiwać korzystnych wyników.

Lechia II Gdańsk - Koral Dębnica 4:1 (1:1).

Bramki: 1:0 Paweł Locman (25), 1:1 Piotr Dowksza (rzut wolny - 33), 2:1 Piotr Cetnarowicz (52), 3:1 Michał Płókarz (76), 4:1 P. Cetnarowicz (87).

Koral: Tandecki, Kałdowski, Michalski, Tarczyluk (53 Szada-Borzyszkowski), G. Dowksza, Kulczyk (72 Wieczorek), Bulwan (82 Nawacki), P. Dowksza, Wachnik, Adamczyk, K. Bednarek (80 Ł. Bednarek).

Brda wymęczona

Wygrana wejherowskiego Gryfa z przechlewskim zespołem Prime Food Brdą nawet przez moment nie podlegała dyskusji. W Wejherowie goście próbowali murować bramkę. Robili to w miarę skutecznie w pierwszej połowie. Po przerwie bardziej pękli. Przy stanie 4:0 Gryf trochę spuścił z tonu i wtedy odważniej zaatakowali przechlewianie.

- Gospodarze zamęczyli nas i w konsekwencji cztery razy udało się im rozmontować nasz blok defensywny - ocenił Józef Saładziak, kierownik przechlewskiego zespołu.

- Tego dnia Gryf nam nie leżał. Dopiero w końcówce udało się zmniejszyć rozmiary porażki.

Gryf Wejherowo - Prime Food Brda Przechlewo 4:2 (1:0).

Bramki: 1:0 Krzysztof Wicki (33), 2:0 Jarosław Felisiak (głową - 48), 3:0 K. Wicki (54), 4:0 K. Wicki (68), 4:1 Piotr Kopot (78), 4:2 P. Kopot (87).

Prime Food Brda: Pestka, Cieśliński, Pawełek (80 Pilarski), K. Myszka - ż.k., Błaszczak, Glaspan - ż.k., Król, M. Szopiński (46 Kopot - ż.k.), Gostomczyk (85 Orłowski), Bsufka (46 Czarnotta), D. Szopiński.

Wyniki innych meczów w 19. kolejce: Murkam - Orzeł 0:0, Chojniczanka - Czarni 5:2 (2:0), Start - TKP 1:0 (1:0), Wisła - Pomezania 0:1 (0:1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza