IV liga. Nasze zespoły muszą zdobyć punkty

Inne pary

Inne pary

XXI kolejka: Murkam Przodkowo - Czarni Pruszcz Gdański, Chojniczanka Chojnice - Powiśle Dzierzgoń, GTS Kolbudy - Unia Tczew, Wisła Tczew - Lechia II Gdańsk.

Z przedstawicieli podokręgu słupskiego najlepiej radzi sobie Pogoń. Lęborczanie muszą być jednak czujni, bo nie mają jeszcze zagwarantowanego bezpiecznego bytu w IV lidze.

Pogoń - Pomezania

W Lęborku o godz. 11 Pogoń spotka się z Pomezanią Malbork. Mecz będzie bez udziału publiczności. Lęborczanie zajmują dziewiąte miejsce i mają 25 punktów. Malborski zespół jest na ósmej pozycji. Jego konto to 26 punktów. Jesienią w Malborku zanotowano bezbramkowy remis.

- Dobrze by było, aby moja drużyna powiększyła dorobek punktowy, ale taki sam zamiar mają goście. Sąsiadujemy z Pomezanią w tabeli. Do niej mamy jeden punkt straty. Tak więc stawka meczu jest duża - tak uważa Andrzej Małecki, trener Pogoni Lębork. - Malborski zespół jest niewygodnym rywalem. Moich defensorów uczulam na zwrócenie bacznej uwagi na Damiana Dudzińskiego. Ten napastnik jest dobrze wyszkolony technicznie, potrafi się zastawić i ma ciąg na bramkę. Ponadto jest najskuteczniejszym graczem w malborskich szeregach. W naszej ekipie jest bojowa atmosfera.

Brda - Orzeł

Na stadionie w Przechlewie dojdzie do konfrontacji Prime Food Brda (szesnasta pozycja) - Orzeł Trąbki Wielkie (trzecia lokata). Gra zacznie się o godz. 12. W rundzie jesiennej Orzeł pokonał przechlewian 1:0.

- Pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach czwartoligowych podbudowało zespół psychicznie. Nastroje przed sobotnim meczem są dobre - informuje Józef Saładziak, kierownik drużyny z Przechlewa. - Wiadomo, że faworytem na pewno jest Orzeł. Jeśli zdobędziemy jeden punkt lub punkty, to będzie niespodzianka. Do tej rywalizacji nasi zawodnicy wyjdą w pełni skoncentrowani. Trener Janusz Fabich będzie mógł skorzystać z usług obrońcy Łukasza Pawełka, który ostatnio nie grał, gdyż był na kursie policyjnym w Toruniu.

Start - Koral

Start Mrzezino (piąte miejsce) na własnym boisku spotka się z Koralem Dębnica (czternasta pozycja). Mecz rozpocznie się o godz. 16. W jesiennej serii dębniczanie wygrali ze startowcami 1:0.

- Mam nadzieję, że piłkarze wyciągną właściwe wnioski ze swoich występów. Te utracone bramki w ostatnim meczu z Wisłą, to nie efekt dobrej gry tczewian, ich zorganizowanych akcji, ale naszych frajerskich błędów. Liczę na to, że zawodnicy przestaną być rozkojarzeni w tyłach i nastąpi poprawa w ich poczynaniach. Znamy siłę przeciwnika. Przy dobrej grze z naszej strony można powalczyć o korzystny wynik. Start jest w zasięgu - Korala - tak ocenia Grzegorz Żukowski, wiceprezes dębnickiego klubu.

Gryf Wejherowo - Polonez

W Wejherowie Gryf (druga lokata) zmierzy się z Polonezem Bobrowniki (piętnaste miejsce). Początek spotkania o godz. 16.

W pierwszej rundzie obydwie drużyny zadowoliły się remisem 2:2.

- Bardzo obawiam się tej konfrontacji. Przeciwko Gryfowi nie zagramy otwartego futbolu, a skoncentrujemy się na wzmocnionej defensywie - zdradza taktykę Tadeusz Wanat, trener Poloneza. - W bramce nie będzie Dominika Mikołajczaka, który pauzuje za czerwoną kartkę. Zastąpi go Jacek Bak.

W składzie zabraknie kontuzjowanego Marcina Moszczyńskiego. Nie skorzystam z usług Sławomira Radonia, który musi być na uczelni. Specjalnego "plastra" dostanie Łukasz Król.. Wejherowski napastnik jest liderem w klasyfikacji najskuteczniejszych snajperów i dlatego wymaga wyjątkowej uwagi.