Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: Skazani na pożarcie

Krzysztof Niekrasz
Gracze Poloneza (niebieskie trykoty) wyjeżdżają do GTS Kolbudy.
Gracze Poloneza (niebieskie trykoty) wyjeżdżają do GTS Kolbudy. Fot. Łukasz Capar
Aktualne pozycje naszych zespołów w czwartoligowej rywalizacji nie nastrajają optymistycznie, bo trzy z nich okupują dół tabeli. Przed nimi kolejne niezwykle ważne spotkania.

Ze słupskich przedstawicieli tylko lęborska Pogoń będzie gospodarzem i zmierzy się z Powiślem Dzierzgoń. Mecz rozegrany zostanie w sobotę (4 kwietnia) o godz. 16. Nie obejrzą go kibice. To reperkusja chuligańskich ekscesów, które miały miejsce podczas i po meczu Pogoni z Gryfem Wejherowem.

- To będzie starcie o tak zwane sześć punktów. Jesienią w Dzierzgoniu zremisowaliśmy 0:0. Teraz chcemy wygrać - tak stwierdził Andrzej Małecki, trener Pogoni Lębork. - W naszych szeregach nie zagra Daniel Bogucki. Pauzuje za czerwoną kartkę. Zastąpi go ktoś z tej trójki: Andrzej Kołucki, Damian Mielewczyk, Tomasz Kijek.

W Gdańsku Lechia II (czwarta lokata) zmierzy się z Koralem Dębnica (czternaste miejsce). Mecz w sobotę o godz. 11. Przed beniaminkiem bardzo trudna próba. Trener Zbigniew Cyzman nie chce zdradzić szczegółów odnośnie taktyki i składu na sobotnie spotkanie.

- Zmiany będą kosmetyczne zaznaczył grający szkoleniowiec Korala. - Ostatnio pracowaliśmy nad wyprowadzaniem piłki z własnej połowy przy agresywnej próbie odbioru już od trzydziestego metra boiska.

W Wejherowie Gryf (wicelider) spotka się z Prime Food Brdą Przechlewo (szesnasta pozycja). Spotkanie odbędzie się w sobotę o godz. 15. W rundzie jesiennej w Przechlewie gospodarze ulegli wejherowianom 1:2.

- Moja drużyna musi być bardzo skoncentrowana przez cały mecz, bo przeciwnik jest bardzo wymagający - ocenił Janusz Fabich, trener Prime Food Brdy. - Z powodu kontuzji nie zagra napastnik Andrzej Kierski.

Rywalizacja GTS Kolbudy (jedenasta pozycja) - Polonez Bobrowniki (piętnaste miejsce) przewidziana jest na sobotę. Gra zacznie się o godz. 16.

- Moi piłkarze mają jeszcze w głowach niedawną porażkę z lęborską Pogonią, ulegliśmy 2:4 - przypomniał Tadeusz Wanat, szkoleniowiec drużyny z Bobrownik. - Rywal jest w naszym zasięgu.

W jesiennej serii Bobrowniki uległy Kolbudom 0:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza