Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: Wszyscy nastawieni na walkę

Krzysztof Niekrasz
Tomasz Perkowski, bedzie chciał strzelic gola dla Poloneza w meczu z Pogonią.
Tomasz Perkowski, bedzie chciał strzelic gola dla Poloneza w meczu z Pogonią. Fot. Krzysztof Tomasik
Piłkarskie drużyny z regionu słupskiego grają ze zmiennym szczęściem w rundzie wiosennej. Ich sytuacja nie jest najlepsza, gdyż zajmują miejsca w dolnych rejonach czwartoligowej tabeli.

W Damnie Polonez (piętnaste miejsce w tabeli) spotka się z lęborska Pogonią (dziesiąta lokata). Grę zaplanowano na niedzielę (29 marca). Początek o godz. 15. Na mecz nie będą wpuszczeni kibice z Lęborka.

- Spotkania lokalnych rywali z jednego podokręgu zawsze podnoszą poziom adrenaliny - stwierdził Tadeusz Wanat, szkoleniowiec Poloneza. - Rywal leży w naszym zasięgu. Łatwo nie będzie, ale nastawiamy się na walkę o pełną pulę. Przeciwko pogonistom zagramy w najsilniejszym zestawieniu. Po kontuzji treningi wznowił Artur Ziółkowski, który pali się do grania. Spróbujemy zagrać odważnie i ofensywnie.

- My pamiętamy jeszcze jesienną porażkę 0:1 u siebie z Polonezem. Wtedy z rzutu karnego bramkę zdobył Jacek Rubinowicz, który w rundzie rewanżowej już nie występuje w ekipie z Bobrownik - przypomniał Andrzej Małecki, trener Pogoni Lębork. - Żądni jesteśmy rewanżu. Moi gracze znają słabe i mocne strony gospodarzy. Nie mamy żadnej tajemnicy i zagramy otwarty futbol.

W ostatnim meczu z Czarnymi Pruszcz Gdański moi podopieczni pokazali, że potrafią być groźni. Z tyłu chcemy zagrać na zero, a z przodu przynajmniej na jedno trafienie. Sławomir Trawiński ma rozbity piszczel. Piotr Kwapiński nadal narzeka na uraz. Obaj jednak są brani pod uwagę przy ustalaniu składu.

W sobotę Orzeł Trąbki Wielkie (trzecie miejsce) zmierzy się z Koralem Dębnica (trzynasta lokata). Gra zacznie się o godz. 14.30. Jesienią dębniczanie ulegli 1:2.

- Wiosną jeszcze nie przegraliśmy meczu i dobrze byłoby taką serię podtrzymać, ale nie będzie to takie proste, gdyż Orzeł to znakomity zespół z górnej półki - oznajmił Zbigniew Cyzman, grający trener Korala. - Moja drużyna wyjdzie do rywalizacji w pełni skoncentrowana i na pewno będzie ofiarnie walczyć.

Orzeł ma bardzo dobry blok obronny, który trudno jest sforsować. Bezbramkowy remis z wyjazdu biorę przed spotkaniem w ciemno, ale to tylko marzenie. Jak będzie? - zobaczymy.

Aby beniaminek z Dębnicy osiągnął korzystny wynik, jego zawodnicy muszą dać z siebie maksimum wysiłku.

Mecz Brda Przechlewo - Chojniczanka Chojnice został odwołany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza