Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: Zwycięstwa Jantara i Korala, klęska Pomorza

Krzysztof Niekrasz
Z piłką Adrian Solczak, ustecki pomocnik.
Z piłką Adrian Solczak, ustecki pomocnik. Fot. Kamil Nagórek
Zwycięstwo z Pomezanią Malbork 1:0 nie przyszło Jantarowi Ustka łatwo. Sobotni mecz w Ustce odbył się w deszczowych warunkach, ale był zacięty i kibiców trzymał w napięciu do ostatniego gwizdka arbitra.

Wygrana Jantara/Euro-Industry to zasługa dobrej taktyki obranej przez usteckiego szkoleniowca. Ustawił on znakomicie swój zespół, w którym zabrakło przynajmniej pięciu graczy z podstawowej jedenastki. Od początku miejscowi dali sobie narzucić twardy, bezkompromisowy styl Pomezanii, oparty o pressing i wysoko ustawioną obronę. Ustczanie w żaden sposób nie potrafili się dobrać do skóry malborskiemu zespołowi. W pierwszej połowie goście wyprowadzali kąśliwe kontry.

Groźni też byli w stałych fragmentach gry. Przy dwóch rzutach wolnych kapitalnymi interwencjami popisał się bramkarz Łukasz Mariak. Ustczanie wyglądali ociężale i zostawili sporo miejsca nieźle grającym piłkarzom z Malborka. Po przerwie optyczną przewagę posiadała ustecka drużyna. Jej zawodnicy starali pchać grę do przodu, ale czynili to zbyt nerwowo, chaotycznie i niedokładnie. Przyjezdni spokojnie te ofensywne zapędy likwidowali w zarodku. Kulminacyjny moment nastąpił w 72. minucie. Wtedy to malborska defensywa nie potrafiła upilnować Przemysława Iwańskiego, który zdobył upragnionego gola dla Ustki. Tym samym stał się bohaterem spotkania. Obydwie drużyny miały jeszcze wyśmienite okazje do zmiany wyniku.

- W pierwszej połowie miałem wrażenie, że niektórzy moi podopieczni grali momentami bardzo zachowawczo, by nie odnieść kontuzji, bo warunki były bardzo trudne - stwierdził Tadeusz Żakieta, trener usteckiego zespołu.

- Ten mecz niósł ładunek emocjonalny, bo chcieliśmy go wygrać. I udało się, bo w myśl przysłowia szczęście sprzyja lepszym. Z przebiegu gry zasłużyliśmy na trzy punkty. Pomezania była niezwykle nieustępliwym zespołem. To był mecz walki. O naszej wygranej zadecydowały przede wszystkim ogromna ambicja, wola walki i konsekwencja. Na boisku zawodnicy zostawili sporo zdrowia. Przed nami trudny mecz. Na pożegnanie jesieni dojdzie do konfrontacji w Potęgowie z Pomorzem.

Jantar/Euro-Industry Ustka - Pomezania Malbork 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Przemysław Iwański (72).

Jantar/Euro-Industry: Mariak, Damian Kotłowski, Łukasik, Jarowski, Górniewicz - ż.k. (68 Badowski), Cudziło - ż.k., Kowalewski, Michał Mytych, Solczak, Budziński (28 Oczujda), Iwański - ż.k.

Znaleźli sposób na Żuławy

Zawodnikom nie przeszkadzały deszczowe warunki rywalizacji. Często dochodziło do gorących spięć pod obiema bramkami. Po przerwie więcej z gry mieli gospodarze. To dębniccy piłkarze znaleźli sposób na sforsowanie defensywy z Nowego Dworu Gdańskiego. Najpierw uczynił to skutecznie Patryk Piesik, a później wyczyn kolegi z ataku powtórzył Michał Wirkus. Przyjezdni walczyli ambitnie i dzielnie, ale nie mieli atutów na pokonanie szczelnego bloku obronnego dębnickiego zespołu.

Koral Dębnica - Żuławy Nowy Dwór Gdański 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Patryk Piesik (55), 2:0 Michał Wirkus (70).

Koral: Babiński, Buława, Wolański, Bianga, Dragański, Damian Adamczyk, Sadzik, Grzebel (84 Kierski), Wachnik (80 Łukasz Bednarek), Wirkus, Piesik.

Karol nie przestraszył się Gromu Kleszczewo

W Kleszczewie doszło do konfrontacji dwóch beniaminków. Rywalizacja miejscowego Gromu z Karolem Pęplino zakończyła się remisem. Gra odbywała się w deszczowych warunkach. Remis oddaje jej przebieg, chociaż jedni i drudzy po końcowym gwizdku arbitra wyliczali okazje, mogące zapewnić im komplet punktów. W pęplińskiej drużynie bardzo dobrze bronił Marcin Petrus. Na wysokie noty zasłużyli też Radosław Wypych i ruchliwy Janusz Cieślak.

Grom Kleszczewo - Karol Pęplino 1:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Michał Siemaszko (70), 1:1 Janusz Cieślak (80).

Karol: M. Petrus, Wasylko - ż.k., Wypych, K. Petrus, Mettel, Bokacz (74 Lubański), Ziembiński, Świątczak, Gołąb, Mateusz Pietras (82 Bartoś), Cieślak - ż.k.

Wysoka porażka Pomorza

- Zagraliśmy słabszy mecz. Muszę się zastanowić, co było tego przyczyną. GKS miał więcej atutów w ofensywie. Po boksersku można powiedzieć, że zostaliśmy wypunktowani przez Kolbudy - tak ocenił sobotnią porażkę Pomorza Potęgowo w Kolbudach Mirosław Iwan, trener zespołu z naszego regionu.

GKS Kolbudy - Pomorze Potęgowo 3:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Jakub Poźniak (47), 2:0 Damian Maik (głową - 56), 3:0 Mateusz Sychowski (głową - 67).
Pomorze: Skiba, Pakosz, Kaczmarek, Kozera, Burak, Robert Ulanowski (68 Kotusiewicz), Jaskólski (55 Kamil Gaps­ki), Mariusz Mikołajczyk - ż.k., Damian Mikołajczyk (55 Kamil Ulanowski), Patyk, Formela.

Inne wyniki: Wietcisa - Olimpia 0:3 (0:2), Start - Wierzyca 1:2 (1:1), Pogoń - Powiśle 0:2 (0:1), Murkam - Gryf 2009 1:1 (0:0).

1. Gryf 2009 Tczew 14 32 41-14
2. Jantar Ustka 14 30 33-12
3. Pomorze Potęgowo 14 29 25-12
4. Koral Dębnica 14 25 26-19
5. Powiśle Dzierzgoń 14 22 23-18
6. Murkam Przodkowo 14 21 20-14
7. Żuławy Nowy Dwór Gd. 14 21 17-17
8. Olimpia Sztum 14 21 19-22
9. GKS Kolbudy 14 20 22-27
10. Grom Kleszczewo 14 19 18-21
11. Wietcisa Skarszewy 14 18 18-28
12. Pomezania Malbork 14 17 17-13
13. Karol Pęplino 14 14 19-27
14. Wierzyca Pelplin 14 12 20-29
15. Pogoń Prabuty 14 6 11-36
16. Start Mrzezino 14 5 9-29

Piętnasta, ostatnia kolejka ,wszystkie spotkania w sobotę (13 listopada): Gryf 2009 - Wietcisa, Żuławy - Murkam, Karol - Koral, Powiśle - Grom, Wierzyca - Pogoń, Pomezania - Start, Pomorze - Jantar/Euro-Industry, Olimpia Sztum - GKS Kolbudy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza