Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga: Zwycięstwa Pogoni i Brdy. Porażki Korala i Poloneza

Krzysztof Niekrasz
Lęborczanie mieli okazję do radości.
Lęborczanie mieli okazję do radości. Fot. Łukasz Capar
Szczęście było po stronie gospodarzy. W doliczonym czasie piłkarze Pogoni Lębork zdobyli bramkę i wygrali ze Startem Mrzezino.

Tabela

Tabela

1. Chojniczanka Chojnice 24 62 72-21
2. Gryf Wejherowo 25 56 61-27
3. Orzeł Trąbki Wielkie 25 52 40-24
4. Lechia II Gdańsk 25 49 46-31
5. Murkam Przodkowo 25 41 35-22
6. Powiśle Dzierzgoń 25 38 32-30
7. Start Mrzezino 25 35 31-32
8. GTS Kolbudy 24 34 28-27
9. Pogoń Lębork 25 31 31-39
10. Czarni Pruszcz Gd. 25 31 38-48
11. Pomezania Malbork 25 30 30-26
12. Wisła Tczew 25 30 32-41
13. Koral Dębnica 25 23 32-54
14. TKP Tczew 25 20 27-50
15. Polonez Bobrowniki 25 18 25-61
16. Brda Przechlewo 23 10 20-47

Najważniejszym zadaniem Pogoni Lębork jest utrzymanie się w IV lidze. Do tego celu konsekwentnie dąży beniaminek. W sobotę lęborczanie powiększyli konto o trzy punkty. Dla pogonistów było to dziewiąte zwycięstwo w sezonie.

Kibice mogli więc odetchnąć, bo tym samym podopieczni Andrzeja Małeckiego przerwali fatalną serię, ale to było po wielkiej męczarni. W pierwszej połowie Start miał więcej dogodnych sytuacji podbramkowych. To, że Pogoń nie straciła bramki jest zasługą Romana Tomaszewicza, który aż czterokrotnie zaimponował wspaniałym refleksem i nie dał się zaskoczyć.

Piłkarze z Lęborka próbowali strzałów z dystansu, ale ich celowniki były źle ustawione. Po przerwie startowcy nie odpuszczali i mieli dwie dogodne okazje do strzelenia gola. W rewanżu Mariusz Władyka z główki posłał piłkę w poprzeczkę, a było to w 53. minucie gry. Od 60. minuty Pogoń grała w przewadze liczebnej, bo za drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji za czerwony kartonik usunięty został z boiska Grzegorz Drzeżdżon. Mimo to Start dzielnie się bronił. Akcje pogonistów były łatwe do rozszyfrowania. Kulminacyjny moment nastąpił w doliczonym czasie.

Sędzia w sumie przedłużył spotkanie o pięć minut. Niedaleko pola karnego sfaulowany został Mariusz Władyka. Tradycyjnie już rzut wolny egzekwował Mariusz Kalamaszek. Doświadczony pomocnik dośrodkował wprost na głowę Patryka Małeckiego, a ten z bliskiej odległości zmusił do kapitulacji Dawida Orańskiego.
- Start niczym nas nie zaskoczył, bo byliśmy przygotowani na ich ataki. Szczególnie mądrze taktycznie rozegraliśmy drugą połowę - ocenił Andrzej Małecki, trener Pogoni. - Dla nas była to konfrontacja na przełamanie naszej słabości. Udało się i z tego jestem zadowolony.

Pogoń Lębork - Start Mrzezino 1:0 (0:0).

Bramka: 1:0 Patryk Małecki (głową - 90+1).

Pogoń: Tomaszewicz, Patryk Małecki, Malek, Bogucki, Iwosa, Piotrowski, Górski (81 Witkowski), Kalamaszek, Damian Mielewczyk - żółta kartka (87 Rosiński), Kwapiński (75 Kołucki), Władyka (90+4 Kołodziejski).
Porażka Korala

Od początku meczu gospodarze byli nastawieni ofensywnie. Z kolei Koral przyjął bardzo defensywną taktykę. Wejherowianie mimo widocznej przewagi nie potrafili przez długi czas przebić się przez szczelną obronę Korala. Dwie bardzo dobre okazje zmarnował Łukasz Król, najgroźniejszy napastnik Gryfa. Najpierw trafił w spojenie słupka z poprzeczką, natomiast później popisał się potężnym strzałem, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Na drugą połowę spotkania gospodarze wyszli bardziej zmobilizowani. Wtedy doskonałe dośrodkowanie z rzutu rożnego od Piotra Tuska wykorzystał Wojciech Klemczyk, który wyskoczył najwyżej w polu karnym i z główki skierował futbolówkę do siatki.

Gryf Wejherowo - Koral Dębnica 1:0 (0:0).

Bramka: 1:0 Klemczyk (głową - 48).

Koral: Babiński, Kałdowski (65 Wieczorek), Cyzman (55 Adamczyk), Michalski, Tarczyluk, G. Dowksza, P. Dowksza, M. Żukowski (70 Karasiński), Wachnik (75 Ł. Bednarek), K. Bednarek, Bulwan.

Szachy w Damnie

W Damnie pierwsza połowa przypominała partię szachów. Oba zespoły zagęściły środkową strefę boiska i stąd widowiskowych akcji było jak na lekarstwo. Po przerwie na śliskiej murawie lepiej poczynali sobie piłkarze z Trąbek Wielkich. Polonez oddał inicjatywę ekipie przyjezdnej, która to wykorzystała i swoją przewagę udokumentowała dwoma golami. Druga bramka była godna kamery telewizyjnej, bo piłka trafiła w samo okienko. Drużyna z Bobrownik próbowała odmienić losy w końcówce, ale jej ataki były zbyt anemiczne.

Polonez Bobrowniki - Orzeł Trąbki Wielkie 0:2 (0:0).

Bramki: 0:1 Piotrowski (70), 0:2 Laga (78). Polonez: Mikołajczak, Kozak (46 Kamiński), Moszczyński, D. Giszka, Reutt, Świątczak, M. Staszczuk, Pietruszewski, Radoń, Ziółkowski (46 Duda), Perkowski (69 Jarmułowicz).

Wygrana Brdy Przechlewo

- Chcieliśmy fajnie i skutecznie zagrać. Udało się i sprawiliśmy trochę radości naszym kibicom - stwierdził Józef Saładziak, kierownik przechlewskiego zespołu. - Mecz mógł się podobać. Goście z Tczewa nam nie ustępowali. Gra była wyrównana. My mieliśmy wiecej sytuacji podbramkowych i umieliśmy dwie z nich wykorzystać.

Prime Food Brda Przechlewo - TKP Tczew 2:1 (1:1).

Bramki: 0:1 Lizak (3), 1:1 K. Myszka (41), 2:1 Szopiński (73 - r.k.).

Prime Food Brda: Pestka, Cieśliński, Gostomczyk, Król, Pawełek, Glaspan, Czarnotta, K. Myszka (66 Buczko), Pilarski (46 Kolberg), D. Szopiński, Bsufka (82 Orłowski).

Pozostałe rezultaty: Czarni - Powiśle 0:2 (0:1), Murkam - Pomezania 0:2 (0:1), Chojniczanka - Lechia II 7:1 (4:0), GTS - Wisła 3:2 (1:0). Spotkanie zaległe Czarni - GTS 2:1 (0:0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza