Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jackowski jesienią wraca na szklany ekran

Magdalena Olechnowicz
Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski archiwum
Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa, zaczął zdjęcia do nowego serialu dokumentalnego. Będzie też kontynuacja programu "Eksperyment jasnowidz".

Jasnowidza z Człuchowa zna cała Polska. Występowanie przed kamerą to dla niego nie pierwszyzna.

Widzieliśmy go już w serialu "Kryminalni" oraz w "Egzaminie z życia".

Był też gościem Ewy Drzyzgi w programie "Rozmowy w toku".
Wkrótce zobaczymy go w nowych produkcjach. Zagra w dwóch odcinkach serialu dokumentalnego "Zbrodnia niedoskonała". Pierwszy już został nakręcony. Jest to wspólna produkcja TVN i "Super Expressu".

- W odcinku, w którym zagrałem, wyjaśniana będzie sprawa morderstwa dwóch studentek z Poznania - jedna pochodziła z Lęborka. Autentycznie brałem udział w wyjaśnianiu tej sprawy i bardzo pomogłem wtedy policji. Dzięki moim widzeniom odnaleźliśmy miejsce zbrodni i ciała studentek - mówi Jackowski.
W programie zostanie przedstawiona też sprawa, w której Jackowski znalazł ciała dwóch kierowców ciężarówek spod Szczecina, czym przyczynił się do rozbicia gangu "Kulawego" z Elbląga.

Emisja pierwszych odcinków serialu planowana jest na przełomie września i października w telewizji TVN.

Przygotowywana jest też kontynuacja programu "Eksperyment jasnowidz". Dokument ten cztery lat temu emitował Polsat. Program już jesienią ma się pojawić w Polsacie. Zdjęcia będą robione pod koniec lata.

- Nowe odcinki będą przedstawiać wyjaśnione już przeze mnie sprawy sprzed lat. Ja będę grał siebie, a na planie pojawią się profesjonalni aktorzy. Każdy odcinek kończyć się będzie dokumentem z policji poświadczającym, że pomogłem wyjaśnić daną zbrodnię - mówi Jackowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza