Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jadą do Słupska do pracy, po drodze wyrzucą śmieci

Redakcja
Łukasz Capar
Mieszkańcy osiedla Niepodległości poinformowali nas, że regularnie widzą samochody zarejestrowane na terenie powiatu słupskiego, których kierowcy wyrzucają worki ze śmieciami do pojemników stojących przy ich blokach.

Pani Jadwiga mieszka na obrzeżach Słupska. Jak twierdzi, jej wspólnota mieszkaniowa płaci nie tylko za śmieci mieszkańców jej bloku, ale również za odpadki przywiezione przez osoby spoza miasta.

- Kilka razy widziałam samochody podjeżdżające blisko pojemników na śmieci. Po numerach rejestracyjnych poznałam, że byli w nich mieszkańcy powiatu słupskiego - mówi kobieta. - Z bagażników wyjmowali oni worki ze śmieciami zarówno tymi zmieszanymi, jak i segregowanymi. Wrzucali je do odpowiednich pojemników i szybko odjeżdżali. Takie sytuacje mają miejsce wczesnym rankiem, po godzinie 5 rano. W ostatnich tygodniach widziałam co najmniej cztery różne samochody, niektóre po kilka razy.

Zdaniem kobiety, mogą to być mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy nie chcą, by ich śmieci leżały na terenie ich nieruchomości.

- Być może pracują w Słupsku, więc po drodze zabierają śmieci. Oni mają dzięki temu puste pojemniki, a w naszych kontenerach odpadki często się nie mieszczą - mówi pani Jadwiga. - Nie chcemy mieć u siebie cudzych odpadków. Przecież to my płacimy za ich wywóz. Sprawą powinna się zająć straż miejska. Nie chcemy, żeby nasze pojemniki zamieniały się w publiczne wysypisko śmieci.
Podobny sygnał otrzymaliśmy od mieszkańców osiedli Batorego i Hubalczyków. Oni również twierdzą, że osoby niemieszkające w ich okolicy przyjeżdżają samochodami pod pojemniki na odpadki, by tam wyrzucić swoje śmieci.

W straży miejskiej dowiedzieliśmy się, że jeszcze przed wprowadzeniem kilka lat temu tzw. ustawy śmieciowej podrzucanie śmieci było sporym problemem. Teraz podobne sygnały pojawiają się incydentalnie.

- Mieszkańcy teraz płacą określoną kwotę za wywóz odpadów, niezależnie od tego, ile ich wyprodukują. Dlatego jeśli ktoś wyrzuca śmieci w innym pojemniku niż swój, nie robi tego z chęci oszczędności pieniędzy - mówi Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku. - Jeśli mieszkańcy mają podejrzenia, że ktoś wyrzuca śmieci do ich pojemnika, prosimy o informację. Możemy zamontować tam fotopułapkę. Jeśli faktycznie ktoś spoza okolicy wyrzuca tam śmieci, urządzenie może to zarejestrować.

Jak dodaje, problem podrzucania śmieci mogą zminimalizować wiaty śmietnikowe zamykane na klucz. O ich wybudowaniu mogą zdecydować administracja nieruchomości lub poszczególne wspólnoty mieszkaniowe.

Jak działa E-PIT - animacja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza