Jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się, że tarcza antyrakietowa w Redzikowie będzie się składała z mobilnych rakiet. Dziś wiadomo, że będzie to wyglądało trochę inaczej.
Będą to kontenery startowe z rakietami przechwytującymi, przeniesione z okrętów wojennych wyposażonych w system AEGIS (zintegrowany system wykrywania, naprowadzania i kierowania ogniem). Według Wesleya Kremera, wiceprezesa amerykańskiego koncernu zbrojeniowego Raytheon, odpowiedzialnego za rakietowe systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, baza w Redzikowie nie będzie się różniła od rozwiązań morskich i będzie czymś w rodzaju lądowego niszczyciela czy krążownika rakietowego.
Zostanie nawet zachowany oryginalny układ masztów okrętu, które pojawią się na lotnisku pod Słupskiem. Jedyna różnica pomiędzy okrętem a bazą w Redzikowie będzie taka, że odległość kontenera startowego przechowującego rakiety od prowadzącego je radaru będzie większa niż na jednostce pływającej. Kremer przyznał, że takie rozwiązanie jest spowodowane oszczędnościami.
- Wesley Kremer poinformował również o tym, jaki rodzaj rakiet znajdzie się w bazie w Redzikowie - mówi Wojciech Łuczak, wiceprezesAgencji Lotniczej Altair. - Będą to rakiety SM-3 Block II A, których właściwie jeszcze nie ma. Na razie są w fazie badań i testów. Rozpoczęcie produkcji jest przewidziane na lata 2016-2017. Kolejnym nowym elementem ujawnionym przez stronę amerykańską jest to, że budowę tarczy i rakiet przechwytujących będzie współfinansował rząd Japonii. Ich budową zajmie się koncern Mitsubishi Heavy Industries.
Więcej informacji w dzisiejszym wydaniu "Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?