Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak bezpiecznie przeżyć urlop w Afryce

mar/ zig/
Zachowanie, ubiór, jedzenie - co kraj to obyczaj, a Afryka jest specyficzna. Warto przed wyjazdem do Egiptu, Maroka, Tunezji czy bardziej egzotycznych zakątków się przygotować na to, co może turystę czekać na miejscu i jak przekonać do siebie miejscowych.

Nie bez znaczenia jest, jakie ubrania zabierzemy do Afryki. Ludzie tam mieszkający nie lubią rzeczy wyzywających. Ubiór powinien być delikatny, ale i stosowny. W Maroku i Tunezji ludzie są bardziej tolerancyjni, więc można sobie pozwolić na więcej.

Warto nauczyć się podstawowych zwrotów, a zwłaszcza tych na przywitanie. Ważne jest, by przestrzegać dystansu. Na "dzień dobry" ani kobiety, ani mężczyźni się w Afryce nie całują. Wystarczy, zatem podanie dłoni, albo po prostu skinięcie głową.

W miejscach publicznych nie należy się również całować. Nawet, jeśli twoim partnerem jest małżonek. W szczególnych wypadkach toleruje się pocałunek dłoni.

Ważne są również obyczaje przy stole. Normalne jest, że wszystkie potrawy je się z jednej miski. Nie ma oddzielnych talerzy. Często nie używa się nawet sztućców. Preferowane jest jedzenie rękoma, ale uwaga! Nie można dotykać jedzenia lewą ręką. Nie wolno również odmawiać poczęstunku. Uważane to jest za bardzo niegrzeczne. Wystarczy spróbować, chociaż odrobinę. Przy stole dopuszcza się siorbanie. Jest to nawet wskazane, bo to oznaka, że jedzenie smakowało.

Musisz wykazać się również szacunkiem do miejscowej religii. Większość mieszkańców Afryki to muzułmanie. Przed wejściem do meczetu należy zasłonić włosy i zdjąć buty. Ważne jest by stosownie się ubrać i powściągliwie zachowywać.

Jeśli podróżuje się do Afryki w trakcie ramadanu należy zrezygnować z jedzenia w miejscach publicznych. Poza tym należy też unikać palenia, czy odsłaniania ciała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza