Nasz czytelnik jeździ dwudziestoletnim Mercedesem 124. Jest to jego pierwsze auto. - Słyszałem, że przy takich starych dieslach trzeba wymieniać olej na zimę na rzadszy - twierdzi nasz czytelnik. - Ma to ułatwić rozruch silnika, gdy temperatura spadnie poniżej zera.
Według niego przy mrozach olej gęstnieje i rozrusznik nie ma siły ruszyć silnikiem. Czytelnik ma także dylematy dotyczące oleju napędowego. Przyznał, że czasem do swojego auta wlewa spożywczy olej rzepakowy.- Nie wiem, czy to nie zaszkodzi mojego autu - twierdzi Janicki. - Słyszałem o tym, że wielu kierowców stosuje takie paliwo. Spróbowałem i ja. Prawdę mówiąc nie widzę żadnej różnicy. Ba, silnik pracuje nawet ciszej. Według mnie jedyną wadą jest smród spalonego oleju z rury wydechowej.
Ekspert radzi
Adam Butowicz, mechanik ze Szczecinka:
- Nie ma konieczności wymiany oleju silnikowego na zimę. Faktycznie, kiedyś stosowano takie praktyki. Jednak obecne dzisiaj na rynku oleje są uniwersalne. Działają w warunkach zimowych i letnich. Do tego typu silników, jaki ma czytelnik, stosuje się olej o sygnaturze 15w40. Olej ten powinien bez żadnych problemów pracować w temperaturze minus 15 stopni.
Jeśli chodzi o olej rzepakowy stosowany jako paliwo to zdaję sobie sprawę, że wielu kierowców go stosuje. Osobiście jestem zwolennikiem teorii, że jeśli silnik został przystosowany do konkretnego paliwa, to właśnie takie powinniśmy używać. Jednak jeśli ktoś chce eksperymentować, niech robi to z umiarem. Przy dieslach ze starymi pompami nie powinno być większych problemów. Na pewno nie zaszkodzi wymieszamy olej rzepakowy z napędowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
