Kto wygra zaszczytny tytuł Top Chefa czwartej edycji kulinarnego programu na Polsacie? Czy będzie to Rafał Niewiarowski z usteckiego Dymu Na Wodzie? Mocno w to wierzymy.
W pierwszej konkurencji podjęto próbę: żółtko czy białko? Różne techniki obróbki jajka i tylko 40 minut. Zdaje się, że to dużo czasu dla zawodowych kucharzy, ale praca pod presją, ciągła obserwacja Modesta Amaro, Ewy Wachowicz i krytyka kulinarnego Macieja Nowaka, dały się we znaki.
- Żółtko to bardzo wdzięczny temat. Pójdę w kierunku czegoś bardziej klasycznego: Ravioli z ricottą i ze szpinakiem w sosie burro e salvia. Żółtko będzie w cieście - tak swoje danie zapowiedział Rafał Niewiarowski.
Pierwsze kulinarne popisy są wizytówką każdego z uczestników, nie było tu miejsca na błędy. Niestety, słupszczanin zapomniał przy gotowaniu o soli. - Ta solniczka-wspólniczka, nie chciała współpracować - skomentował swoją wpadkę właściciel Dymu na Wodzie.
To jednak nie przeszkodziło w przejściu do kolejnego odcinka Top Chefa. Gratulujemy i trzymamy dalej kciuki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?