Jak przetrwać kryzys? - nasz poradnik

Póki ludzie jeżdżą samochodami, rozmawiają przez komórki wydają pieniądze na luksusowe towary, to jeszcze nie możemy mówić o kryzysie w ich portfelach. Kiedy jednak robi się niewesoło, trzeba zacząć oszczędzać.

Od czego powinniśmy zacząć?

- Podstawę oszczędzania powinniśmy rozpocząć od przysłowiowej kartki papieru, na której rozpiszemy nasz budżet domowy. Wystarczy wypisać na niej na co idą nasze wydatki i starać się to obniżyć. Przed wyjściem do sklepu warto też zrobić listę zakupów. Dobrym sposobem na oszczędzanie, jest również korzystanie z porównywarek cenowych. W Internecie łatwo znaleźć najkorzystniejszą ofertę dla całej gamy produktów. Korzystnie jest też kupować na wyprzedażach. Warto też przejrzeć swoje wszystkie opłaty i przeanalizować, z których w pierwszej kolejności możemy zrezygnować np. abonamentowe za telewizję kablową oraz telefony komórkowe. Na przykład telefon na kartę skutecznie ograniczy niepotrzebne wydatki. Dobrym sposobem jest przejście na płatności przez Internet. W ten sposób nie tylko oszczędzamy czas, ale i konkretne pieniądze. Opłaty za 5 rachunków płaconych co miesiąc po 2,5 zł za każdy na poczcie, przez rok rośnie aż do 150 zł niepotrzebnie wydawanych pieniędzy.

Na czym ciąć koszty?

- Kilkaset złotych oszczędności uzyskamy w chwili, gdy zrezygnujemy z jeżdżenia samochodem. Wiadomo, że wydatki na paliwo, parking, amortyzację, poważnie nadszarpują nasz portfel. Może warto zastanowić się nad dojazdem do pracy autobusem, rowerem lub pieszo. Zwłaszcza, jeżeli mieszkamy w mniejszej miejscowości i wszędzie mamy blisko.

Co z kartami i kredytami?

- Jeśli nie potrafimy spłacać zadłużenia w terminie, to powinniśmy zrezygnować z karty kredytowej. To bardzo drogi kredyt. Jeśli nie potrafimy zapanować nad swoimi wydatkami, to warto ubiegać się o kredyt odnawialny w rachunku, który jest najtańszym bieżącym finansowaniem.

Natomiast jeżeli chodzi o kredyty, to w obecnych niespokojnych czasach najważniejsza jest wysokość comiesięcznej raty, która spada wraz z wydłużeniem czasu pożyczki. Jeśli jest taka możliwość, a obciąża nas wiele kredytów, to powinno się je zamienić na jeden znacznie tańszy kredyt zabezpieczony hipoteką. Okres spłaty takiego kredytu jest do 30 lat. Obciążenie budżetu domowego może wtedy spaść do 60-80 procent dotychczasowych rat.

Czy warto teraz kupić mieszkanie?

- Pod koniec roku na rynek trafi sporo nieruchomości przejętych przez banki od kredytobiorców, którzy są niewypłacalni. Myślę, że będą tańsze nawet o 20 do 30%. Tutaj zaoszczędzimy już naprawdę sporo pieniędzy.

Czy jest sens teraz oszczędzać w banku?

- Co prawda stopy procentowe są bardzo niskie, ale jeśli przyjmiemy obecną inflację to jednak dalej są atrakcyjne. Jednak jeżeli mówimy o bieżących oszczędnościach bez dłuższych perspektyw to część oszczędności ulokowałbym na lokatach terminowych. Pozostałą część na rachunkach dających wyższe oprocentowanie, ale dające jednocześnie możliwość stałego korzystania z nich.