Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak przeżyć sesję egzaminacyjną?

Kamila Mróz, [email protected]
Ania Paczoska i Ania Gruba - studentki z Torunia przyznają, że nie uczą się systematycznie. Ania Gruba mówi: - Wrogiem nauki jest telewizja i Internet. (fot. Lech Kamiński)
Ania Paczoska i Ania Gruba - studentki z Torunia przyznają, że nie uczą się systematycznie. Ania Gruba mówi: - Wrogiem nauki jest telewizja i Internet. (fot. Lech Kamiński)
Jak przeżyć sesję egzaminacyjną? Przeczytaj, a na pewno szczęśliwie dobrniesz do jej końca. I pamiętaj - co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Nasi rodzice i profesorowie zwykli powtarzać, że studia to najpiękniejszy okres w życiu człowieka. W pewnym momencie sielanka zmienia się jednak w horror.

Studenci nagle zaczynają wyglądać jak zombi. Wcześniej, jeśli nie spali, to imprezowali. Teraz nocami przesiadują nad książkami z kolejnym kubkiem kawy i powoli przestają mieć kontakt ze światem zewnętrznym.

Czy to jednak dobry sposób na sesję egzaminacyjną? Dzięki radom studentów i specjalistów chcemy wam pomóc szczęśliwie dobrnąć do ostatniego egzaminu.

Dopóki nie padnę

Ania Paczoska jest podwójną studentką. W Nauczycielskim Collegium Języków Obcych w Toruniu studiuje język niemiecki, a w we¬ekendy jeździ na zajęcia z psychologii do Sopotu.

- Uczę się, aż padnę. Niestety, zaczynam krótko przed egzaminem. Brak w tym systematyczności - mówi.

Ania zakreśla najważniejsze fragmenty notatek, a niemieckie słówka pisze na karteczkach. - Kartki z wyrazami, które już poznam, odkładam, a pozostałe przekładam tak, jak w talii, aż do momentu, kiedy uznaję, że je sobie przyswoiłam - opowiada.

Poradnik w pigułce
- korzystaj z dobrych notatek, jeśli takich nie masz, to je pożycz (zaprzyjaźnij się z dziobakiem)
- skup się na zadaniu, stosuj techniki relaksacyjne i nie przejmuj się tym, na co nie masz wpływu
- ucz się w swoim trybie, przynajmniej raz przeczytaj materiał wolno i ze zrozumieniem, zrób kilka powtórek
- w trakcie nauki rób przerwy higieniczne - np. idź na spacer - tlen to paliwo dla mózgu
- bądź aktywny fizycznie - aktywność fizyczna zmniejsza napięcie psychiczne
- nie zarywaj nocy
- nie opijaj się kawą, nie łącz jej z innymi specyfikami; pamiętaj, że kofeinę zawiera też herbata, pij świeże soki, a o sielskim smaku dzieciństwa przypomni ci smaczne kakao (bogate w magnez)
- stosuj dietę lekkostrawną (na egzamin nie idź z pustym żołądkiem)
- pamięć, rozsądnie, możesz wspomóc suplementami diety
- STOP amfetaminie - na oddziałach psychiatrycznych jest wielu studentów, którzy z nią eksperymentowali
- zapisz się na zerówkę

Jej współlokatorka, Ania Gruba, także studentka dwóch kierunków - politologii i europeistyki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu mówi z uśmiechem: - Jeżeli nie uczysz się systematycznie, to później musisz nadrabiać noc przed, i to niejedną. Wtedy nic innego już ci nie pozostaje. Ania pomaga sobie kawą, magnezem lub czekoladą.

Iza Okła - studentka prawa UMK dużo śpi podczas sesji. Gdy czuje się znużona nauką, idzie na basen lub pograć w siatkę. Nie lubi kawy, więc w zastępstwie używa preparatów z kofeiną lub guaraną. W nagrodę za pilność pozwala sobie na dobrą czekoladę.

Marta, studentka Uniwersytetu im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy radzi : - Przede wszystkim należy rozłożyć sobie materiał na kilka dni, tak, aby nie próbować zgłębić wszystkiego od razu.

Jej kolega mówi: - Staram się maksymalnie rozciągnąć dobę. Czasami, gdy jest taka konieczność, nie śpię w ogóle. Wspomagam się tabletkami z guaraną i red bullem.

- Napoje energetyzujące są dość drogie, bo kosztują nawet 5 zł, a różne plussze można już kupić za połowę tej ceny - tłumaczy Magda - ekonomistka z UMK.
Karolina, inna studentka bydgoskiego UKW przyznaje: - Na zajęciach często nie chce mi się notować, moim znajomym również, więc kserujemy notatki. Kombinujemy też je z poprzednich lat. Każdy sposób jest dobry. Byle zaliczyć i egzamin mieć z głowy.

Egzaminy zerowe

O autorski patent na sesję spytaliśmy też Marka - prawnika, absolwenta UMK. Co, z perspektywy czasu, sprawdziło się w jego przypadku?

- Terminy zerowe, to jeden z moich sposobów na sesję. Z reguły są na nich łatwiejsze pytania i można nie wziąć kiepskiego wpisu. Poza tym unikałem egzaminów pisemnych, ponieważ zdecydowanie lepiej czuję się na ustnych - opowiada.

Marek stawiał na notatki i uczył się pod konkretnego profesora (- Nie zaszkodzi wiedzieć, w czym profesor się specjalizuje i jakie ostatnio wydał publikacje).
- Na egzaminie zawsze są treści z wykładu, a to zazwyczaj mi¬nimum, które gwarantuje zdanie - uważa i podpowiada: - Chociaż raz materiał należy przeczytać wolno i ze zrozumieniem, podkreślając słowa klucze. Polecam takie minimum - cztery powtórki: jeszcze tej samej doby, na drugi dzień, po kilku dniach i przed egzaminem. Dobrze też przegadać temat z kolegą - można to zrobić przy piwie albo iść z kimś na spacer, bo szczególnie w tym czasie należy pamiętać, że tlen to paliwo dla mózgu.

Jak się uczyć?

Dr Elwira Piszczyk, socjolog z UMK, która prowadziła ćwiczenia z technologii pracy umysłowej radzi: - Przed egzaminem warto poszukać kogoś, kto ma bardzo dobrze zrobione notatki z zajęć. Zazwyczaj wykładowcy wskazują na najważniejsze kwestie. Pamiętam, że w moim przypadku sprawdzało się wspólne uczenie się do egzaminu, bo każdy zwróci uwagę na coś innego. Taka wymiana myśli bardzo sprzyja. Dzięki temu wzajemnie się też mobilizujemy. Atmosfera uczenia jest zaś zdecydowanie przyjemniejsza, niż siedzenie samemu i wkuwanie na pamięć.

Nie ma recepty na to, kiedy najlepiej się uczyć. Niektórzy lepiej pracują wcześnie rano, a inni sprawniej funkcjonują wieczorem. Przyswajanie wiedzy zależy też od naszego dziennego samopoczucia. Zawsze jednak warto robić sobie "higieniczne przerwy". - Wstać i odpocząć od książek - wypić coś smacznego, np. kakao, które wspomaga umysł, zjeść owoce i wyjść na spacer z psem - wyjaśnia.

Walka ze stresem

Dr Artur Mikiewicz, psycholog pracujący na co dzień ze studentami UMK i Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych w Toruniu mówi: - Po pierwsze należy rozpoznać źródło stresu i uświadomić sobie, że nie warto denerwować się tym, na co nie mamy wpływu.

Uczmy się ze zrozumieniem, robiąc sobie przerwy na aktywność fizyczną i relaks - jeśli rozumiemy to, co czytamy - a nie tylko wkuwamy- mamy poczucie lepszej znajomości tematu i napięcie bywa mniejsze.

- Ważne jest subiektywne nastawienie do egzaminu: czy traktujemy go jako jedno z kolejnych doświadczeń, przez które trzeba przejść, i w razie niepowodzenia dajemy sobie drugą szansę. Czy też spostrzegamy ewentualne niepowodze¬nie w sposób: "życie mi się zawaliło" - wtedy trudno opanować stres. Niektórzy studenci potrafią konstruktywnie przygotować się na niepowodzenie, twierdząc, że "poprawka jeszcze nikogo nie zabiła", a "co cię nie zabije, to cię wzmocni". Choć, oczywiście, nie nastawiajmy się na porażkę - mówi doktor psychologii.

Jak pomóc pamięci?

Prof. Aleksander Araszkiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrii Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy przestrzega przed używaniem dopalaczy: - Nawet kawa ma działanie lękotwórcze, więc wypicie większej jej ilości może zwiększyć niepokój i rozdrażnienie.

Suplementy diety poprawiają sprawność komórek nerwowych. Lecytyna, zespoły witamin czy guarana powinny być zażywane przez dłuższy czas, ale rozsądnie.
Niektórzy studenci pomagają sobie amfetaminą. Profesor Ara¬sz¬kiewicz podkreśla, że wspomaganie się narkotykami zamiast do sali egzaminacyjnej może nas zaprowadzić na oddział psychiatryczny. Profesor co roku obserwuje coraz więcej takich przypadków młodych ludzi - uczniów i studentów.
Bezpieczne nie jest nawet jednorazowe zażycie amfetaminy. Kolega czuł się po niej wspaniale? U ciebie efekt może być odwrotny.

- U osób podatnych amfetamina doprowadza do wystąpienia ostrych zaburzeń psychotycznych, które po pewnym czasie okazują się schizofrenią - mówi profesor.
Podczas nauki niesłychanie ważne jest podejście do egzaminu, niektórzy wpadają w lęk antycypacyjny, czyli zamiast skupić się na zadaniu, przeżywają niekorzystne zdarzenie, które jeszcze nie nastąpiło.

- Pracuj nad objawami fizjologicznymi stresu, to łatwiej ci też będzie zapanować nad swoją uwagą - radzi Aleksander Araszkiewicz. Warto wtedy zastosować technikę relaksacyjną, choćby powiedzieć sobie: "uspokój się, skup się na tym konkretnym zadaniu". Można też położyć się wygodnie i skoncentrować na głębokim oddychaniu.

Co jeść podczas sesji?

Prof. Roman Cichon, kierownik Zakładu Żywienia i Dietetyki Collegium Medicum UMK mówi, że w czasie sesji, ze względu na ograniczenie ruchu, powinniśmy stosować dietę lekkostrawną, jeść też dużo owoców, a kawę zastąpić herbatą. - Kofeina pobudza wtedy, jeżeli człowiek jest pobudzony, jeśli natomiast znajduje się w tak zwanym spadku aktywności, to kawa go nie obudzi - mówi profesor. Zapomnijmy o istnieniu alkoholu i strońmy od dymu papierosowego. Czekoladą można sobie pomagać, ale - i tu ważny szczegół - nie mlecz¬ną, tylko deserową, bo ta druga ma większą zawartość kakao.

Kawa, w rozsądnych ilościach, może zaś dodać nam werwy przed samym egzaminem. Nie należy jej jednak pić na pusty żołądek, więc koniecznie zjedzmy śniadanie. Oczywiście lekkie, np. bułkę z dżemem lub z miodem.

Na koniec jeszcze jedna uwaga: im więcej egzaminów zdajemy, tym każdy kolejny może okazać się łatwiejszy. Powodzenia!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza