Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak rozmawiać z dzieckiem, kiedy brakuje czasu? Jakościowa rozmowa jest ważna dla dobrych relacji z dziećmi. Kluczowe są drobne momenty

Barbara Wesoła
Barbara Wesoła
Jak rozmawiać z dzieckiem, aby zachować dobre relacje?
Jak rozmawiać z dzieckiem, aby zachować dobre relacje? 123rf.com
Rozmowa z dzieckiem i spędzony z nim czas nie tylko pozwala być na bieżąco z tym, co dzieje się w szkole, a także w głowie dziecka. To przede wszystkim sposób na budowanie więzi między rodzicami a dziećmi w każdym wieku. Zarówno dorośli, jak i dzieci mają jednak pełne kalendarze i ciężko o przestrzeń na jakościową rozmowę. Psycholog Jakub Gliwa radzi, jak budować dobre relacje z dziećmi, o czym pamiętać rozmawiając z młodzieżą oraz kiedy znaleźć czas na rozmowę w zabieganym tygodniu.

Kiedy rozmawiać z dziećmi w zabieganym tygodniu?

Jest to obecnie bardzo duży problem. Każda rodzina jest oczywiście inna, każda ma swój system tygodniowy i ciężko jest podać jedyny słuszny termin na rozmowy z dziećmi. Wydaje się, że żadna pora nie jest dobra.

Rano przeważnie brak nam czasu, trzeba biec na transport miejski lub wyjechać wcześniej, bo mogą zdarzyć się korki. Po południu dzieci mają zajęcia dodatkowe, a wieczorem brak im sił. W weekendy chcą odpocząć i zająć się sobą.

Wykorzystujmy zatem każdą chwilę, która jest nam dana z dziećmi. Wspólne posiłki, odwożenie dzieci do szkoły. Wejdźmy celowo do pokoju naszego dziecka, nawet na kilka minut, ale z zamysłem rozmowy, a nie przesłuchania dziecka.

Czy kilka lub kilkanaście minut w ciągu dnia to nie za mało na budowanie więzi z dzieckiem?

Drobne momenty dnia są kluczowe dla naszej relacji z dzieckiem. Wbrew pozorom stanowią dużą część naszych relacji w zabieganym świecie.

Nie długość rozmowy, a nawet jej tematyka są najważniejsze, a forma. Spróbujmy potraktować dziecko jako partnera do rozmowy. Poruszajmy tematy jak z dorosłymi, zachęćmy dziecko do wypowiedzi, sprawmy, by chciało i mogło się wypowiedzieć.

Sztandarowym przykładem może być zmiana banalnego pytania „Co w szkole?” na takie, które da mu szansę sięgniecie do własnych przemyśleń i odczuć. Zapytajmy, co nasze dziecko sądzi o tym, co przeczytało lub co uważa na temat spraw bieżących. Jak widzi szkołę, swoich przyjaciół, czy jakie ma plany lub marzenia co do najbliższego popołudnia, weekendu, wakacji.

Pamiętajmy też, że czasem warto przegadać coś z dzieckiem, innym razem wystarczy uważnie go wysłuchać przez 15 minut podróży samochodem, a jeszcze innym pobyć wspólnie w ciszy. Spokojne, bezpieczne milczenie jest wyrazem dobrego samopoczucia.

O czym warto pamiętać, aby lepiej dotrzeć do dziecka, zachęcić go do rozmowy? To wydaje się szczególnie trudne w kontakcie z nastolatkami

To, jakim jesteśmy rozmówcą w stosunku do naszego dziecka, będzie skutkowało tym, co zechce nam powiedzieć oraz czy odważnie i chętniej samo będzie inicjowało rozmowy, nawet stojąc w kolejce w sklepie czy jadąc samochodem.

Pomoże w tym budowanie poczucia bezpieczeństwa i więzi poprzez szczere zainteresowanie światem dziecka. Skupmy się na jego emocjach i faktycznie angażujmy w te rozmowy. Warto poznać choć trochę metody tzw. aktywnego słuchania.

Co to znaczy aktywnie słuchać?

Często zdarza się, że nie poświęcamy rozmówcy wystarczająco uwagi, przez to najważniejsze treści nam unikają, a rozmówca wycofuje się, widząc, że jego słowa przelatują gdzieś obok niezauważone. Dzieci i młodzież (jak każdy inny rozmówca) lubią czuć się wysłuchani. Aktywne słuchanie sprawia, że rozmówca otrzymuje jasny komunikat: „Widzę cię”, „słyszę”, „zależ mi, aby zrozumieć”. Pamiętajmy też o tym, że komunikaty to nie tylko słowa, ale też (a może przede wszystkim) mimika, gesty, ton głosu.

Jak ćwiczyć aktywne słuchanie? O czym należy pamiętać?

Po pierwsze, zachowajmy otwartą postawę ciała – nie krzyżujmy rąk, nie łapmy się pod boki, nie zaciskajmy pięści. Zwróćmy się w kierunku rozmówcy i tak jak mówiłem wcześniej – poświęćmy mu w ten sposób czas.

Po drugie, dajmy do zrozumienia, że słuchamy co dziecko mówi, zadawajmy pytania i podtrzymujmy rozmowę słowami wytrychami: „rozumiem”, „aha”, „tak”, „mów dalej”, możemy też skinąć głową, wyrazić emocję za pomocą mimiki. Roześmiejmy się, kiedy pada żart, zmartwmy, kiedy dziecko mówi to je trapi.

Kolejna zasada to zagłębianie się w temat. Słowa „wyjaśnij, jak to rozumiesz”, „ale powiedz coś więcej” z pewnością pomogą dziecku się rozwinąć i uzmysłowią mu jak ważne jest dla nas to, co mówi. Nie zapominajmy też o utrzymywaniu kontaktu wzrokowego.

Jakie zachowania dorosłych w czasie rozmowy zniechęcają dzieci do kontynuowania, a nawet do zachowania szczerości?

Na pewno częste przerywanie dziecku działa tutaj na niekorzyść. Wytrąca go to z rytmu mówienia, przez co może „zgubić” myśl, czy też po prostu zaniechać wypowiedzi. Ma wtedy poczucie, że ktoś wie lepiej.

Nie bądźmy również natarczywi. Dajmy dziecku przestrzeń i możliwość posiadania tajemnic, nie przesłuchujmy naszych dzieci. Pozwólmy, by mówiły to, w czym czują się bezpiecznie, a z czasem nie będą się bały poruszać nawet trudniejszych tematów.

Nie przeinaczajmy słów naszych dzieci. Przemyślmy, czy sposób, w jaki rozumiemy jakąś wypowiedź, to faktycznie prawdziwy komunikat, który dziecko do nas wypowiedziało, czy jedynie nasze wyobrażenie. W razie wątpliwości warto dopytać: „czy dobrze rozumiem, że…”, „czy chodzi ci o to, aby…”.

Dzieci w okresie nastoletnim często nie mają ochoty na rozmowy. Jak dbać wtedy o więź z dzieckiem?

Z młodszymi dziećmi łatwiej jest spędzać czas, podtrzymywać ich naturalną ciekawość świata, pokazywać różne formy spędzania wolnego czasu. Jest jednak zupełnie naturalne, szczególnie w okresie dojrzewania, że dziecko nie zawsze będzie miało ochotę na spędzenie czasu akurat z rodzicami. Pamiętajmy o tym, by dać mu przestrzeń na bycie samemu.

Spróbujmy zainteresować się światem naszego dziecka. Posłuchajmy zaproponowanej przez niego muzyki, zapytajmy, na czym polega nowa gra. Zapraszajmy znajomych dziecka do domu, proponujmy powiezienie do kina. Jednocześnie zaakceptujmy fakt, że w pewnym momencie rodzice tracą swoje najwyższe stanowisko i muszą ustąpić grupie rówieśniczej.

Drogą do zachowania dobrych relacji, zaufania dziecka do rodziców w tym czasie, jest akceptacja jego dorastania i pozostanie w swojej roli.

Otwartość dziecka w stosunku do nas rodzi się z naszej postawy wobec dziecka i musimy o tym pamiętać. Jeśli nie traktujemy swoich dorastających pociech jako partnerów do rozmowy, a jako postacie wykonujące polecenia, to nie powinniśmy oczekiwać, że będą dzielić się z nami tym, co jest dla nas ważne. Budujmy zatem bezpieczne środowisko, azyl, w którym każdy jest wysłuchany i czuje się dobrze, niezależnie od swoich poglądów, przemyśleń czy złych nastrojów i buntu.

Jakub Gliwa – psycholog kliniczny i rodzinny z poradni psychologicznej mojra.pl, pracujący z dziećmi i z młodzieżą. Specjalizujący się w doradztwie indywidualnym dla młodzieży i rodzin, w przeciwdziałaniu przemocy rówieśniczej, domowej oraz uzależnieniom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jak rozmawiać z dzieckiem, kiedy brakuje czasu? Jakościowa rozmowa jest ważna dla dobrych relacji z dziećmi. Kluczowe są drobne momenty - Strefa Edukacji

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza