Ubiegły rok był czasem fali zwolnień pracowników, co negatywnie wpłynęło na atmosferę w firmach. Kryzys gospodarczy popsuł nastroje na rynku pracy. Pracownicy, którzy jeszcze w 2008 roku odważnie stawiali żądania finansowe pracodawcom, teraz boją się o swoej zatrudnienie.
Wielu studentów podjęło decyzję o zmianie kierunku studiów albo chcą rozpocząć równolegle drugie studia. Po co? Oczywiście, aby zwiększyć swoje szanse na rynku pracy.
- Z doświadczenia wiadomo, że studia na dwóch, trzech kierunkach to obecnie już norma. Nikogo to nie dziwi. Ponadto, wybór kierunku jest coraz bardziej świadomy. Studenci chcą wiedzieć konkretnie, jakie po ukończeniu danej uczelni mają szanse na rynku pracy. Nikt przecież nie studiuje, aby po kilku latach pracować "przy łopacie". Właśnie takie ambitne osoby często spotykam w Akademii Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Studentów kilku kierunków, mających jeszcze czas na dodatkowe kursy. Jak oni to robią? Tego nie wiem, ale na pewno jest to godne uznania - mówi Aneta Grzyb-Hejduk, ekspert ds. szkoleń Akademii PARP.
Od kilku lat widać zwiększone zainteresowanie kierunkami inżynierskimi. Popularna jest informatyka, a ostatnio budownictwo, które w rankingu najbardziej obleganych kierunków zajęło wysokie 5 miejsce. Jednocześnie zarządzanie, ekonomia, czy prawo nadal są w kręgu zainteresowania wielu żaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
