Pełnokolorowy 100-calowy ekran LED już stoi na skwerze przy ul. Starzyńskiego. Ale kolorów na nim nie ma. Jest tylko pasek z informacją, że powietrze mamy w mieście dobre. Sam ekran i rozmieszczenie czujników to dzieło firmy Global Innovative Solutions z Katowic. Miasto zapłaciło za to w dwóch umowach 66,3 tys. zł.
Wszystko miało być uruchomione do 24 grudnia. Ale jeszcze nie działa, jak zapowiadano.
- Trwają już ostatnie uzgodnienia, choćby formy graficznej, w jakiej będą pokazywane dane na monitorze, który jest na skwerze - tłumaczy Katarzyna Guzewska, dyrektorka Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w UM w Słupsku. - Chcemy, by to było ładne i się podobało. Potrzebujemy na to jeszcze trochę czasu.
Dane z czujników, które umieszczono w pięciu miejscach miasta można będzie, bo gdy pisaliśmy ten tekst jeszcze to nie działało, zobaczyć na stronie w internecie. Za roczną obsługę tego systemu (do 31 grudnia 2019) firma dostała prawie 5 tys. zł.
Czujniki zostały rozlokowane na szkołach i instytucjach ratusza. Na osiedlu Hubalczyków pomiary dokonywane będą w rejonie SP5, w ścisłym centrum na SP6. Na położonym wyżej Zatorzu przy SP4. Kolejne z urządzeń na hali Gryfia, czyli przy ruchliwej ul. Szczecińskiej i na stadionie 650-lecia przy ul. Madalińskiego, czyli praktycznie w lesie. Informacje zbierane przez aparaturę będą wizualizowane na ekranie. Początkowo miał on stać przy pomniku H. Sienkiewicza. Potem przy ratuszu od strony ulicy Deotymy, ostatecznie urzędnicy zdecydowali się na skwer przy Starzyńskiego.
Na ekranie mają być w czasie rzeczywistym pokazywane następujące dane: obok temperatury i ciśnienia, wartość pyłów PM10 i PM2,5. Pierwszy to mieszanina zawieszonych w powietrzu cząsteczek o średnicy nie większej niż 10 mikrometra. Występowanie PM10 wiąże się m.in. z procesami spalania paliw stałych i ciekłych. Z kolei PM2,5 to aerozole atmosferyczne, których średnica nie jest większa niż 2,5 mikrometra.
Na konferencji prasowej władze miasta podkreślały, że powietrze w Słupsku mamy dobrej jakości i to będzie można zobaczyć.
Przypomnijmy, atmosfera w Słupsku jest stale monitorowana, a wyniki pomiarów można śledzić na stronie internetowej Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.
- PM 10 i PM2,5 to podstawa, ale prócz tych pyłów zawieszonych warto mierzyć też benzo(a)piren - mówi Natalia Matysik ze stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy, organizacji monitorującej jakość powietrza. - Polska ma z nim duży problem, jest to związek mutagenny i rakotwórczy.
Przypomnijmy, że to właśnie wartość benzo(a)pirenu zmierzonego w Słupsku miała stać się podstawą od okrzyknięcia go w styczniu 2016 roku miastem z najczystszym powietrzem.
- Taki mamy klimat i wiatry, że powietrze mamy czyste - zauważa Krzysztof Ścibor z Biura Pogody Calvus. - Problem ze smogiem wynika u nas z pogody.
ZOBACZ TAKŻE: Smog w Słupsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?