Jamalex Polonia 1912 Leszno - STK Czarni Słupsk. Ciężka przeprawa STK Czarnych w Lesznie

To drugi wyjazdowy mecz Czarnych z rzędu. Ostatnio wygrali w Prudniku i wykonali połowę zamierzonego planu. Niedzielne spotkanie to jednak mecz z najmocniejszym jak dotąd przeciwnikiem, który przed sezonem postrzegany był jako główny kandydat do awansu. Słupszczanie, jednak w meczu z Pogonią po raz kolejny pokazali swój ogromny potencjał ofensywny, czym dali słupskim fanom podstawy do optymizmu przed zbliżającą się rywalizacją.

Zespołowa gra – przepis na sukces

Podopieczni Roberta Jakubiaka w ostatnim spotkaniu pokazali, jak groźni są kiedy potrafią dzielić się piłką. W meczu w Prudniku, aż sześciu koszykarzy zdobyło 11 lub więcej punktów, a zespół zanotował 21 asyst. Po słabszych spotkaniach przebudził się Damian Cechniak. Center Czarnych potrafił seriami zdobywać punkty i przez większość spotkania kontrolował grę pod obiema tablicami. W świetnej formie jest rozgrywający Adrian Kordalski. Motor napędowy Czarnych w Prudniku rozdał, aż 10 asyst i to on poprowadził słupszczan do triumfu. Słupszczanie pierwszy raz w tym sezonie mogli także liczyć na silny impuls z ławki. Szymon Długosz zagrał tak, jak potrafi najlepiej i po prostych dwójkowych akcjach pewnie punktował – mecz zakończył z 14 punktami, które zdobył na niemal 100 procentowej skuteczności. Do swojej stabilnej formy wracają też najbardziej doświadczeni – Cesnauskis oraz Seweryn. Do zwycięstwa w Lesznie, jednak oprócz dobrej gry w ataku potrzebne będzie pełne skupienie w obronie, z czym słupszczanie mają problemy od początku sezonu.

Stabilna forma Polonii

Bardzo dobrze rozgrywki rozpoczęli podopieczni Łukasza Grudniewskiego. Lesznianie w pięciu spotkaniach zanotowali tylko jedną porażkę z niepokonanym do tej pory zespołem z Wrocławia. Liderem gospodarzy niedzielnego starcia jest Kamil Chanas, którego słupscy kibice przez lata oglądać mogli na ekstraklasowych parkietach. Były rzucający m.in. Stelmetu Zielona Góra, Anwilu Włocławek, czy Śląska Wrocław notuję średnio 18,6 puntu na mecz, będąc tym samym trzecim strzelcem całych rozgrywek. W ostatnim spotkaniu gracze z Leszna pokonali na wyjeździe GKS Tychy 83:80, do samego końca walcząc o 2 punkty. Na własnym boisku Polonia nie zaznała jeszcze smaku porażki.

Jeśli Czarni chcą potwierdzić, przedsezonowe przewidywania, kiedy stawiani byli właśnie obok zespołu z Leszna, jako druga siła pierwszoligowych rozgrywek muszą zacząć pokonywać mocniejszych rywali. Zespół z Leszna na pewno zrobi jednak wszystko, aby ich hala dalej nosiła miano niepokonanej. Jak będzie? Początek spotkania w niedzielę 28 października o godzinie 19 w hali przy ulicy Zygmunta Starego 1 w Lesznie.

Inne mecze:
Astoria Bydgoszcz – Pogoń Prudnik
Polfarmex Kutno – Górnik Wałbrzych
Znicz Pruszków – AZS AHG Kraków
GKS Tychy – SKK Siedlce
Syntex Łowicz – Śląsk Wrocław
Sokół Łańcut – Biofarm Poznań
WKK Wrocław – Kotwica Kołobrzeg