Zawodnik o świetnej technice, ciągu na bramkę i nieustępliwości szuka dla siebie szansy gry w lepszym niż czwartoligowe Pomorze Potęgowo klubie. Otrzymał zaproszenie od Marka Motyki, szkoleniowca Kolejarza, i zdecydował się poddać testom w małopolskiej drużynie.
Jarosiewicz w ostatnim V Amber Cup imponował swoją grą i nieprzypadkowo otrzymał od organizatorów miano najlepszego zawodnika turnieju regionalnego. Jego Team Forcars Słupsk był największą niespodzianką zmagań i w turnieju regionalnym, i w turnieju gwiazd. Ten pierwszy wygrał, w drugim znalazł się na czwartym miejscu.
Jarosiewicz jest wychowankiem Jantara Ustka, grał potem w Gwardii Koszalin, Polonii Warszawa, wyjechał do pracy do Anglii. Potem próbował grać w Grecji i następnie wrócił znów do Ustki. Rundę jesienną spędził w Pomorzu Potęgowo w IV lidze.
W międzyczasie zagrał w mistrzostwach Polski w beach soccerze w Teamie Słupsk i przyczynił się do wywalczenia brązowego medalu w 2010 roku. Grał także w reprezentacji Polski na plaży.
Motyka prowadził Jarosiewicza w Polonii Warszawa i teraz także pokłada nadzieje w ustczaninie.
- Jeszcze czuję się na siłach grać w wysokiej klasie. W czwartek i piątek uczestniczyć będę w treningach. W sobotę mam wystąpić w spotkaniu kontrolnym przeciwko Cracovii - zakomunikował Łukasz Jarosiewicz. - Mam nadzieję, że wypadnę dobrze i wtedy zacznę negocjacje.
Kolejarz po rundzie jesiennej zajmuje piętnaste, pierwsze niedające utrzymania, miejsce w I lidze. Ma tyle samo punktów, co zajmujące miejsca przed nim Pogoń Szczecin i Bruk-Bet Nieciecza - 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?