Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden z braci Paul spędził noc w areszcie. Obrońca złoży skargę

(map)
Bracia Paul ze Słupska
Bracia Paul ze Słupska Kamil Nagórek
Przedwczoraj policja zatrzymała jednego ze znanych w Słupsku braci Paul - Marka. W areszcie spędził całą noc. Jego obrońca zaznacza, że złoży skargę na działanie policji.

Jak poinformował nas brat zatrzymanego, Jarosław, obaj mężczyźni przyszli przedwczoraj do komisariatu policji przy ul. Reymonta w Słupsku zgłosić kradzież roweru. Przestępstwo zgłaszał pan Marek. W pewnej chwili jego brat zauważył, że policjanci wyprowadzają jego brata z pokoju w kajdankach. - Dowiedziałem się tylko, że Marka zatrzymano i zawożą go na komisariat przy ulicy 3 Maja, ale nie powiedziano mi dlaczego - mówi pan Jarosław.

Słupska policja potwierdza, że Marka Paul zatrzymano. - Na podstawie postanowienia prokuratora o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu - tłumaczy Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.

Dlaczego zatrzymano go na całą noc, a nie próbowano przesłuchać w chwili, gdy był w komendzie? - Policjanci chcieli przesłuchać mężczyznę, ale on zachowywał się nonszalancko, odmawiał rozmowy, próbował wyjść z komisariatu - tłumaczy Czerwiński. - Dlatego skorzystaliśmy z możliwości prawnej zatrzymania go.
Słupska prokuratura potwierdza, że wydała decyzję o zatrzymaniu Marka Paul.

- Miał być przesłuchany w sprawie oskarżenia o znieważenie funkcjonariuszy straży miejskiej, ale nie stawiał się na wezwania - tłumaczy Dariusz Iwanowicz, prokurator rejonowy w Słupsku. - Po wykonaniu wszystkich czynności pan Paul zostanie zwolniony do domu.

Na ile wezwań na przesłuchanie Marek Paul nie stawił się, tego się nie dowiedzieliśmy. Policja zastrzegła, że takie informacje naruszałyby dobro śledztwa.

I rzeczywiście Marka Paul przesłuchano wczoraj i zwolniono do domu.

Adwokat braci Paul., mecenas Anna Bogucka-Skowrońska zatrzymanie przez policję Marka Paul uważa za naruszenie standardów.
- W wolnej Polsce policja nie zatrzymuje ludzi bez powodu - zaznacza prawniczka. - Jeżeli nie odbierał wezwań na przesłuchanie, to funkcjonariusze mogli mu je wręczyć w komisariacie. Ten człowiek nie ukrywa się, żeby trzeba było go zatrzymywać. W każdej chwili policjanci mogli zatrzymać go w domu. Jeżeli nie chciał rozmawiać z funkcjonariuszami, powinni potraktować to jako odmowę składania zeznań. To, co zrobiono z panem Markiem, uważam za pogardę dla prostego człowieka.

Mecenas Bogucka-Skowrońska deklaruje, że oskarży słupską policję o naruszenie dóbr osobistych Marka Paul
Bracia Paul znani są w Słupsku z kontrowersyjnego sposobu bycia. Od kilku lat są w konflikcie z władzami Słupska i strażnikami miejskimi. Prezydentowi Słupska wypominają przy wielu okazjach jego przeszłość w PZRR (wypisują to hasło na transparentach, które prezentują przy okazji różnych uroczystości oficjalnych).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza