Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden z najstarszych sklepów w Słupsku kończy działalność

Fot. Kamil Nagórek
Ostatnie dni sklepu z firanami przy ul. Anny Łajming.
Ostatnie dni sklepu z firanami przy ul. Anny Łajming. Fot. Kamil Nagórek
Z mapy słupskich sklepów zniknie salon Tekstil z firanami i materiałami znajdujący się od lat przy ulicy Anny Łajming.

Sklep będzie otwarty jeszcze tylko kilka dni. Jego właścicielka jest zmuszona zamknąć działalność, ponieważ materiały przestały się cieszyć tak dużą popularnością, jak kiedyś.

Salon z firanami pamiętają najstarsi słupszczanie. Sama właścicielka nie była nam w stanie powiedzieć, od kiedy istnieje ten sklep.

- Z tego, co wiem, został on otwarty kilka lat po wojnie. Chociaż już długo nazywa się Tekstil, to najstarsi mieszkańcy miasta kojarzą go jako sklep Agnieszka - mówi Małgorzata Budas, właścicielka sklepu. - Wcześniej prowadziła go moja mama. Potem ja go przejęłam.

W tej chwili w salonie trwa wyprzedaż ostatnich firan. W sklepie nie ma już innych materiałów. Zdaniem Małgorzaty Budas właściciele pobliskiego sklepu z podobnym asortymentem także nie mogą pochwalić się dużymi przychodami.

- Jeszcze kilka lat temu firany czy materiały na zasłony kupowało mnóstwo osób. Słupszczanie szyli też ubrania. Ostatnio jednak prawie nikt nie kupował materiałów - dodaje Małgorzata Budas. - Do naszej upadłości przyczyniły się hipermarkety i galerie handlowe. Nikt nie szyje ubrań, bo mogą je kupić za grosze w lumpeksach, których u nas nie brakuje. Jeden otwarto nawet w pobliżu naszego sklepu.

W najbliższych dniach w lokalu rozpocznie się remont.
- Na razie nie wiadomo, co tutaj powstanie - dodaje właścicielka. - Klienci proszą, by sklep, który dla nich wpisał się już w historię miasta, istniał dalej. Niestety, ludzie przychodzili oglądać materiały, a nie kupować. Z tego nie da się utrzymać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza