Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jemy i pijemy bez umiaru. Pracowita noc słupskiego pogotowia ratunkowego

(pas)
Pogotowie ratunkowe miało pełne ręce roboty. Najczęstsze przypadki to świąteczne przejedzenie.
Pogotowie ratunkowe miało pełne ręce roboty. Najczęstsze przypadki to świąteczne przejedzenie. Archiwum
Słupskie pogotowie ratunkowe nie miało chwili wytchnienia w pierwszy dzień świat. - Noc była bardzo pracowita i nie było taryfy ulgowej - mówi dyżurny pogotowia.

Większość zgłoszeń, które otrzymało pogotowie w Słupsku dotyczyło dolegliwości typowo świątecznych. Były to między innymi zatrucia, kolki wątrobowe czy przejedzenia. Zdarzały się również interwencje związane z
toksycznym działaniem alkoholu oraz rany cięte.

- Wyjeżdżaliśmy do osób w różnym wieku - od tych bardzo młodych po starszych - dodaje dyżurny. - Osoby w podeszłym wieku borykały się także z dolegliwościami typowymi dla ich wieku, np. z nadciśnieniem. Na szczęście
w żadnym z przypadków nie było bezpośredniego zagrożenia utraty życia.

Medycy apelują o umiar w jedzeniu i piciu. Mimo pogody warto wybrać się na spacer, odetchnąć świeżym powietrzem i spalić trochę kalorii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza