Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jennifer Lopez odsłoniła swoją gwiazdę w Alei Sław

ag/rec/ dki/
Aktorka i piosenkarka Jennifer Lopez została uhonorowana gwiazdą w Alei Sław. Jej gwiazda nosi numer 2500. Podczas uroczystości na Hollywood Boulvard towarzystwa dotrzymywały jej dzieci - Max i Emma oraz partner Casper Smart.

Latynoska artystka w końcu doczekała się pięcioramiennej gwiazdy w Alei Sław. Artystkę, która w ciągu kariery sprzedała 70 mln płyt, wyróżniono za osiągnięcia muzyczne. O tym, że Lopez otrzyma takie wyróżnienie, wiadomo było od 2011 r., ale każdy nominowany ma prawo wybrać datę uroczystości. Nazwisko artystki o portorykańskich korzeniach zostało upamiętniona w Alei Sław w czwartek. Gwiazda Lopez nosi numer 2500. Dla przypomnienia - pierwszą gwiazdą nagrodzona została Joanne Woodward, 9 lutego 1960.

"Kocham was. Dziękuję, że towarzyszyliście mi w tej podróży. Ten wyjątkowy moment inspiruje mnie do tego, by pracować jeszcze ciężej i marzyć jeszcze bardziej" - mówiła do rzeszy fanów, którzy zjawili się na uroczystości.

Podczas wydarzenia swoją obecnością Lopez wspierali najbliżsi - bliźnięta Max i Emma oraz partner Casper Smart. Wśród gości pojawili się również aktorka Jane Fonda i raper Pitbull.

Pierwsze kroki w branży rozrywkowej Jennifer Lopez stawiała w rytm muzyki - w latach 1991-1993 tańczyła z ulubieńcami nastolatek, boysbandem New Kids On The Block i młodszą siostrą króla muzyki pop, Michaela Jacksona - Janet.

Ogrzawszy się w blasku cudzej sławy, zapragnęła własnej. Nie dysponując żadnym wiodącym talentem postawiła na urodę i błyskawicznie stała się ozdobnikiem filmów z udziałem znanych i lubianych aktorów. Pojawiła się w "Pociągu z forsą" u boku Wesleya Snipesa i w "Jacku" z Robinem Williamsem. Rola "ładnej buzi" szybko jej się jednak znudziła i z pomocą swego ówczesnego agenta wywalczyła udział w filmie, który otworzył jej drzwi do wielkiej kariery.

Film "Selena" z 1996 r., będący fabularyzowaną biografią supergwiazdy muzyki tejano ukazał Jennifer Lopez w pełnej krasie. Dosłownie - widzowie mogli przyjrzeć się jej umiejętnościom tanecznym, aktorskim oraz rzucić okiem na jej bardzo kobiecą figurę. Obcisłe wdzianka, jakie nosiła Selena uwydatniły sporą pupę Lopez, która... stała się jej znakiem rozpoznawczym! Żartowano nawet, że aktorka jadąc na premierę filmu wynajęła dwie limuzyny - w jednej jechała ona a w drugiej jej krągłości.

Markując śpiew na planie "Seleny", Jennifer Lopez wpadła na pomysł nagrania płyty. Ponownie prym wiódł jej wygląd - z mikrofonem było jej po prostu do twarzy a wyciąganie górnego C pozostawiła swoim chórzystkom. Debiutancki album Jennifer Lopez "On The 6" z 1999 r., wsparty kosztowną kampanią reklamową odniósł wielki sukces. Olśniewający teledysk do singla "If You Had My Love" grały wszystkie telewizje muzyczne, panie chciały być jak ona a panowie chcieli być z nią.

Upragniony status ikony show-biznesu przyniósł Jennifer Lopez występ na ceremonii rozdania nagród Grammy w 2000 r. Nie musiała śpiewać, wystarczyło, że założyła odpowiednią sukienkę. Szyfonowa kreacja w tropikalne wzory z dekoltem sięgającym pępka projektu Versace zrobiła piorunujące wrażenie - prasa poświęciła Lopez więcej uwagi niż nagrodzonym tamtego wieczora muzykom. Jej gwiazda rozbłysła na firmamencie i lśni z różnym natężeniem do dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza